Dav, W cieniu drzew; Jesień pana Zrzędka. Tom 1
Wydawnictwo Egmont
Okładka twarda
Ilość stron 32
Ta przeurocza i prześliczna, mała książeczka o objętości około trzydziestu stron jest idealna do czytania jako ostatnia historia przed pójściem spać
Jest jesień, pan Zrzędek, zamiata suche liście przed swoim domem, aby był on nieskazitelny przed okresem hibernacji. Ale nie jest łatwo pracować, gdy masz wielu sąsiadów i za swoją szorstką stroną kryjesz tak naprawdę wielkie serce.
Pokochałam tego cudownego borsuka. Pod jego zrzędliwym wyglądem jest bardzo ujmujący, a uczucie to wzmocnione jest reakcjami na cierpienie sąsiadów: bez względu na to, jak bardzo narzeka na każde nowe spotkanie, można powiedzieć, że lubi swoich sąsiadów. Poza tym, nie mogłem powstrzymać się od uśmiechu i odczuwania do niego ogromnej sympatii.
Klasyczna, prosta, ładna i serdeczna Opwoiesci. Natomiast wydanie jest znakomite. Wręcz powiedziałabym obłędnie piękne i nie mogłam się napatrzeć na ten komis. Postacie, wszystkie zwierzęta, mają tak przyjemne twarze, aż możemy wręcz poczuć inspirację Disney’a. Kolory użyte są niesamowite - światło jesieni i eksplozje kolorów spadających liści są wręcz po prostu piękne. Zakochałam się w pierwszym tomie i lektura wprawiła mnie w cudowny nastrój.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)