Greig Louise, Zmiataj
Zielona Sowa
Okładka twarda
Ilość stron 32
Gdybyś miał posłuchać słów Greiga Louise’a bez patrzenia na ilustracje Julii Sardy, usłyszałbyś prosty opis chłopca (Ed) zmagającego się z bardzo złym nastrojem. To na ilustracjach widzimy wyzywające emocje Eda przedstawione w postaci liści. Jesteśmy świadkami jego podróży od momentu, gdy pierwszy liść uderza go w twarz i powoduje, że potyka się o miotłę (zaczął się zły nastrój) przez jego wściekle zdeterminowane przeczesywanie miasta, zbierając nie tylko liście, ale wszystko i każdego, kto ma nieszczęście być na jego drodze. Wkrótce Ed pada ofiarą najczarniejszego ze wszystkich złych nastrojów (reprezentowanych jako stos liści tak ogromny, że ogarnął całe miasto) – Ed czuje się ponury, beznadziejny i poza kontrolą. Potem, tak szybko, jak się wydawało, nastrój Eda poprawia się, gdy wiatr wzmaga się i zdmuchuje liście i chaos, oczyszczając powietrze. Daje mu nieoczekiwany prezent – latawiec – który sprawia, że patrzy w górę i docenia otaczające go piękno. Opowieść zamyka pomocna wskazówka – Ed wie, że nieuchronnie doświadczy więcej złych nastrojów, ale nauczył się, że może wybrać, jak na nie zareaguje. Czy znowu pokręci się ścieżką z miotłą w ręku, pozwalając burzy rosnąć i chwycić go, czy też zaakceptuje nastrój taki, jaki jest (normalna, przemijająca emocja) i zajmie się czymś przyjemniejszym?
„Zmiataj” to doskonałe partnerstwo między utalentowanym autorem a niezwykle utalentowanym ilustratorem – obaj równie ważni, a jednocześnie zapewniającymi wyjątkowy wgląd w historię i jej tematy. Słowa są proste i dobrze napisane dla dzieci, a miejskie krajobrazy pełne drobnych detali (i wielu, wielu liści!) są po prostu oszałamiające.
Z tej książki można tak wiele wynieść…
Po pierwsze - łatwo wpaść w zły nastrój. To, co może zacząć się jako drobna irytacja, może szybciutko przerodzić się w coś, co zaciemnia nasz dzień – jeśli zdecydujemy się na tym skupić. Po drugie - nastroje mogą być małe i przelotne lub duże i wszechogarniające. Po trzecie - kiedy jesteśmy w otchłani złego nastroju, bardzo trudno jest racjonalnie myśleć i znaleźć wyjście. W tej historii nastrój Eda jest opisany jako osobny byt – coś, co go kontroluje. Po czwarte - połknięcie dumy i przyznanie się do niewłaściwych wyborów może być serio trudne. Po piąte - doświadczanie emocji (negatywnych lub pozytywnych) jest normalną częścią bycia człowiekiem – życie jest łatwiejsze, gdy nauczymy się to akceptować.
Oczywiście książka daje ogromną nadzieję, ponieważ nastrój Eda w końcu się poprawił i zdał sobie sprawę, że walka z nim była bezcelowa.
Cudownie napisana. Ta książka dotyczy nauki kontrolowania złego nastroju i nie pozwalania, by małe rzeczy stały się DUŻYMI problemami. Uwielbiam jesienną paletę kolorów, a złote liście nakrapiane na przedniej okładce są takie urocze... Piękna, wspaniała, że aż.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)