Alicja Dyrda, Ostatni dżem babci
Natuli
Okładka twarda
Ilość stron 36
Wpadajcie do księgarni Natuli :)
Książek poruszających trudne tematy nigdy za wiele, więc bardzo chętnie zapoznałam się z publikacją Alicji Dyrdy „Ostatni dżem babci”.
Kazik ma ukochaną babcię, która się z nim bawi i robi pyszne naleśniki z dżemem. Pewnego dnia chłopiec jest zaskoczony i smutny, bo babcia nie wygląda jak wcześniej. Nie jest już taka wesoła i całe dnie spędza w łóżku. Czy gdzieś się wybiera? I co to oznacza?
Książka póki co nam jeszcze na razie nie jest potrzebna (odpukać!), ale schowałam do szafy, bo jest niezwykle wzruszająca. Miałam łzy w oczach i gulę w gardle podczas czytania. Bo to książka ważna, poważna, konkretna, ale też właśnie jednocześnie inna, subtelna, bez owijania w bawełnę, bo pisana z perspektywy małego chłopca. Rodzinna opowieść, która skupia się na pożegnaniu z ukochaną osobą.
Jesień sprzyja rozmyślaniom o śmierci, zbliża się również 1 listopada, o czym przypominają nam znicze, które już od dawna zawitały do sklepów. Jeśli Wasze dziecko zadaje pytania na temat śmierci, odchodzenia, choroby to ta publikacja doskonale się sprawdzi, aby poruszyć tak delikatne problemy. Idealna do oswajania tych tematów. Warto ją mieć na półce.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)