Alice Hemming, Złodziej liści
Wydawnictwo Zielona Sowa
Okładka twarda
Ilość stron 32
Kiedy tylko zobaczyłam „Złodzieja liści” w zapowiedziach, wiedziałam, że ta książka będzie hitem.
Wiewiórka jest taaaaaka zła. I przerażona. Wczoraj tam na jej drzewie było mnóstwo pięknych liści, a dzisiaj? Dziś niektórych brakuje, a wiewiórka jest przekonana że ktoś je ukradł... uwaga złodziej liści na wolności!
Dołącz do uroczej Wiewiórki i jej misji odnalezienia winowajcy. Po drodze spotkasz wiele zabawnych zwierzątek i zauważysz, że świat nabiera różnych kolorów
w miarę upływu kolejnych miesięcy.
Genialna książka z pięknymi ilustracjami, która bada uczucia, nastroje i chwile. Mój 3-latek uważa, że ta książka jest przezabawna. Wiewiórka to niezła postać, a mój maluch śmiał się z jej wybryków.
Na końcu książki znajduje się strona informacyjna wyjaśniająca, co dzieje się z drzewami oraz zwierzętami. Uwielbiam edukacyjny spin wrzucony na końcu. Dzięki niej można stworzyć niezwykle ciekawa pogadankę na temat jesieni.
Sama książka była pięknie ilustrowana, z urzekającymi scenami. Jako osoba dorosła podobało mi się, że na ilustracjach ukryta jest cała historia ptaka. Zarówno rodzice, jak i nauczyciele uznają tę książkę za edukacyjną. Wspaniała lektura!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)