Liczba stron: 499
Okładka: miękka
Przygoda z serią Driven jak szybko się
zaczęła, jeszcze szybciej się skończyła. Trzy tomy przeczytałam w zawrotnym
tempie. Byłam szybka niczym samochody wyścigowe Coltona. Mimo że teraz wyglądam
jak zombie, nie wiem, co to słońce i ciepłe promyki na skórze to absolutnie nie
żałuję nawet sekundy, którą spędziłam na lekturze tej fantastycznej i
niesamowitej trylogii. Jestem zdruzgotana, że to koniec, bo tutaj już nie
chodzi o seks, ale o coś znacznie głębszego. Ale teraz zaczęłam marzyć o
filmie. Oczyma wyobraźni już widzę jakiegoś seksownego aktora (Boże, żeby to
tylko nie był Jamie Dornan! Nie ten drewniany pajac!). Być może ktoś spełni
moje marzenie, dlatego jeśli to czyta jakiś miły Polak, który mieszka w
Hollywood tak bardzo pięknie proszę o ekranizację!
Biorąc do ręki trzeci tom powstrzymałam się,
żeby nie zajrzeć na koniec, tak jak to mam w zwyczaju. Doprawdy zupełnie nie
wiem o co chodzi z tym moim głupim nawykiem, ale chyba po prostu nie potrafię znieść
napięcia. Jestem o wiele spokojniejsza, gdy wiem jak dana książka się skończy. A
przez to, że nie zajrzałam przez całą powieść zastanawiałam się jak zakończy
się ta przygoda! Byłam kłębkiem nerwów, w gardle miałam sucho i mroczki przed oczami! Czy Colton i Rylee przetrwają? Czy stworzą związek oparty na
miłości? A może znów nastąpi zwrot akcji i jedno z nich np. umrze? Jestem
romantyczką, moje drugie imię to Kopciuszek (taki żarcik!), więc liczyłam na
cudowne, cukierkowe zakończenie powieści, która nastroi mnie szalenie
pozytywnie i optymistycznie. I dostałam to, czego chciałam.
W każdym razie… pod koniec tomu 2 Colton
na wyścigach wypada z toru. W wyniku wypadku zostaje uszkodzony jego mózg.
Istnieje ryzyko, że może nie pamiętać tego, co miało miejsce przed wypadkiem. Czy
Colton w ogóle przeżyje wypadek? A jeśli tak to czy wpuści Rylee do swojego
serca?
Na początkowych 200 stronach ukazane zostało
ogromne cierpienie Rylee (w związku z wypadkiem Coltona). To jak walczy, prosi,
błaga, aby ukochany wrócił do świata żywych, skręca czytelnikowi serce i każe
wyłamywać sobie palce. Stronice te są zapełnione niesamowitym napięciem. W tym
tomie Rylee wycierpiała wiele. Straciła kogoś, kogo istnienia, nawet nie
podejrzewała, poznałą mroczne tajemnice przeszłości Coltona, wreszcie prawie on
zmarł. Ale okazała się prawdziwą wojowniczką, upartą, cierpliwą,
zdeterminowaną, która zniesie każdy trud, aby być ze swoim ukochanym.
Kiedy zdrowie Coltona stabilizuje się, dopiero
zaczyna się ostra jazda. Zwrot zwrotem pogania. Dopiero tutaj mamy szaleńczy
roller-coaster, który pędzi niczym tornado. Znajdziemy awantury, krzyki,
knucie, intrygi, krzyki, wyścigi, dylematy, wzruszenia, śmiech, strzelaninę, a
nawet śmierć! Po tak szybkiej akcji autorka daje nam wspaniałe zakończenie.
Każda kobieta chciałaby przeżyć cos tak niewymuszonego, cudownego i romantycznego. Colton bardzo się zmienił dla
Rylee i wymyślił taką randkę, aby jej wszystko wynagrodzić, że bije na łeb na
szyje wszystkich bohaterów literackich! Jak ja się ogromnie wzruszyłam, a im
bliżej końca tym było więcej westchnień. Prawdopodobnie miałam także serca w
oczach. Zakończenie serii Driven było strzałem w 10!
Summary: Uważam, że to najwyższy poziom
literatury erotycznej. Worek emocji, seksu, namiętności, pożądania. Genialni
bohaterowie, fantastyczne dialogi, piękny język, dopracowana fabuła… Dodam
tylko „och!” i „ach!”. Trylogia dała mi wszystko, czego chciałam. Z
niecierpliwością czekam na kolejne książki autorki. I na koniec – ja się pytam
Grey? Kto?
Polecam, polecam, polecam!
Za egzemplarz dziękuję:
Wyściguję i spidermanuję Was!
Paulina
Również uważam, że Grey chowa się pod każdym względem. Styl, fabuła, a przede wszystkim zaangażowanie autorki w całą serię jest imponujące :)
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę fenomenalna seria :) :)
UsuńOd jakiegoś czasu mam tę serię na oku i jak tylko znajdę wolniejszą chwilę to zamierzam ją nabyć i przeczytać.
OdpowiedzUsuńPolecam i to bardzo bardzo :)
UsuńDokładnie kto to jest Grey przy Coltonie ja się pytam!? :) mam taki sam nawyk jak ty, zaglądam często na koniec żeby zobaczyć jak się książka skończy, też nie wytrzymuję napięcia :) strony kiedy opisane było cierpienie Rylee i rekonwalescencja Coltona, to jak ją od siebie próbował odepchnąć ciężko się czytało. Kiedy po raz kolejny sięgnęłam po ten tom( chyba po raz setny już) przyznam się, że ominęłam tą część ich historii :) teraz czytam Slow Burn i po jednym dniu jestem prawie przy końcu, to jest fenomen Bromberg. Autorka pisze tak, że nie można się oderwać i nawet nie wiesz, że dotarłaś do końca książki :)i tak Driven to trylogia erotyczna która oferuje coś więcej niż gorące sceny miłosne. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńCzyli jesteś moją bratnią duszyczką:) zakochałam się w tej trylogii ;)
UsuńPewnie że tak! Ja również się zakochałam, cieszę się, że autorka ma coraz liczniejsze grono fanów w Polsce ;)
UsuńWyścigujesz i spidermanujesz nas? A dlaczego? :P
OdpowiedzUsuńPoważnie, powiedz mi, o co chodzi z tą trylogią. Niby są trzy tomy, a na lc widzę jeszcze jakieś 3 uzupełnienia. O co chodzi?
Wyściguję i spidetmanuje to powiedzenie z książki:) kiedy Colton nie potrafił wymówić kocham cię to właśnie to mówił ;) ja mam tylko jedno uzupełnienie tom 4 Raced, który mapisany jest z punktu widzenia Coltona, ale jeszcze nie czytałam ;) o innych uzupelnieniach nie wiem niestety :)
UsuńJest jeszcze Slow burn, o jakiejś przyjaciółce :)
UsuńPS. fajne to powiedzonko, chyba naprawdę nadrobię lekturę :)
To inne książki muszę koniecznie nadrobić :) dziękuję za informację :D pozdrawiam :)
UsuńTo ja Wam dziewczyny to wyłożę. Slow Burn, Sweet Ache i Hard Beat są o innych bohaterach ale związanych z serią, każda książka dotyczy innych osób :)Można te 3 pozycje czytać oddzielnie bez wcześniejszego przeczytania Driven, Fueled czy Crashed. W USA jest już wydana kontynuacja losów Coltona i Rylee "Aced" oraz "Down Shift" o jednym z chłopców Rylee (Zanderze) :)
UsuńWłaśnie zaglębiłam się w to i też już wiem :) już się nie mogę doczekać, kiedy trafią w moje ręce te skarby :)
UsuńTeraz wszystko jasne, przy okazji sama skorzystam z wyjaśnienia. Przyznaję, że te intrygi mocno kuszą! Pozdrawiam :)
UsuńSeria jest niesamowicie ciekawa, a ja nie mogę się doczekać kolejnych tomów :)
UsuńPiszesz recenzje z taką prędkością, że aż mi głupio przez Ciebie :D
OdpowiedzUsuńŚwietnie jak zawsze!
Pozdrawiam :)
Kochana dobrze, że są wakacje :D jak zacznie się praca we wrześniu to już nie będę miała tyle czasu ;) już narzekam mężowi, żebym chociaż czytała jedną książkę tygodniowo :P pozdrawiam :) :*
UsuńNa mojej półeczce znajduje się ostatni tom ;) Ale widzę, że trzeba będzie zdobyć wszystkie i przeczytać ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Bardzo podoba mi się ta seria :) a już nie mogę się doczekać kolejnych tomów :)
UsuńMuszę zapoznać się z tą serią.
OdpowiedzUsuńPolecam w wolnej chwili ;)
Usuń