Liczba stron:
137
e-book
e-book
Ostatnio często
sięgam po książki polskich autorów. Dzisiaj znów przychodzę z rodzimą
literaturą. Ale niestety trochę na odwrót, gdyż zaczynam od recenzji ostatniego
tomu trylogii obuwniczej „Czerwone szpilki”. Sam tytuł już intryguje. Bohaterką
serii jest Antonina – kobieta dojrzała, która szuka szczęścia i swojego miejsca
na ziemi. Były już zielone kalosze, niebieskie sandały, a teraz czas na
czerwone szpilki. Mnie szpilki kojarzą się z szykiem, elegancją, dobrym gustem
i pewnością siebie.
Pani Szymanowska
stworzyła bardzo wyrazistych bohaterów. Zwyczajne panie w średnim wieku, mieszkające
na wsi, z problemami. Po przejściach, które nie zawsze potrafią się przemóc i
zawalczyć o lepszy los. Autorka porusza ważny problem, jakim jest poszukiwanie
własnej tożsamości. Wydawałoby się, że skoro Antonina ma już tyle lat to
powinna prowadzić w miarę stateczne życie. Jednak ona nadal nie wie kim jest.
Stara się znaleźć siebie, ale czy to jej się uda?
W książce
ukazana została także polska wieś, z bezrobociem, z małymi szansami na
jakikolwiek rozwój, przemocą rodzinną, alkoholizmem. Ale także problem
zazdrości i zawiści, kiedy komuś coś się jednak udaje w życiu. Choć autorka
próbuje obalić te znane stereotypy i okazuje się, że kobiety mają w sobie
ogromną siłę.
„Czerwone
szpilki” bardzo szybko się czyta. Zostały napisane bardzo przystępnym językiem.
Według mnie w książce bardzo dużo się dzieje, a akcja jest wartka. W pamięć na
pewno zapadną mi częste omdlenia Antoniny (czy faktycznie można tyle razy
mdleć???). Dla mnie najważniejszym przesłaniem jest to, aby nauczyć się przede
wszystkim miłości – zarówno do siebie, jak i do bliźniego. A także, że po
trudnych życiowych zakrętach też możemy być szczęśliwi. Żałuję tylko, że nie zaczęłam od tomu pierwszego.
Za egzemplarz
dziękuję Autorce - Wandzie Szymanowskiej.
Buziaki,
Paulina
Lubię książki polskich autorów i często po nie sięgam. Mama nauczyła mnie sympatii do książek naszych rodzimych autorów. Tę też chętnie poznam :)
OdpowiedzUsuńJa też sięgam, ale do tej pory były raczej to klasyki :) ta pozycja jest godna uwagi :) polecam :)
UsuńDobrze, że w książce dzieje się sporo i czytelnik może poświęcić się akcji. Przeczytam z chęcią. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :)
UsuńJak tylko uporam się z nawałem pracy, zamierzam pochłonąć całą sagę pani Szymanowskiej. "Lardżelka" była rewelacyjna, więc i w pozostałych powieściach spodziewam się znaleźć dużo dobrego. Pani Wanda zna się na kobiecej duszy.
OdpowiedzUsuńJa mam w najbliższym czasie zamiar sięgnąć po "Lardżelkę" :)
Usuń