Trzecia przygoda z powieścią Mii
Sheridan również okazała się fascynującym przeżyciem.
Grace Hamilton to wzorowa studentka,
która nie imprezuje, a każdą wolną chwilę poświęca na to, aby się uczyć i
pracować. Chce zrobić karierę i trzyma się swojego idealnego planu. Co się
wydarzy, kiedy w jej życiu pojawi się
Carson Stinger – gwiazda filmów porno, który jest zupełnym przeciwieństwem G ?
Czy można mówić o miłości między dwójką bardzo sprzecznych charakterów? A może
tylko o namiętności i pożądaniu?
Autorka kolejny raz stworzyła postaci
bardzo charakterystyczne – żywiołowe, prawdziwe, charyzmatyczne. Nawet Grace,
poukładana studentka prawa, która dąży do celu potrafi powiedzieć to, co myśli,
kiedy coś jej się nie podoba. Stinger, który nie ma nic do zaoferowania, nie ma
wykształcenia próbuje coś zrobić ze swoim życiem. Nie poddaje się, tylko
wszystko stawia na jedną kartę.
Mia Sheridan porusza bardzo interesujący
problem – otóż czy osoby, które mają za sobą tak barwną przeszłość, jak granie
w filmach pornograficznych, mogą stworzyć normalny związek i założyć rodzinę?
Jak sytuacja życiowa musi zmusić człowieka, aby podjął się takiego zajęcia?
Dodatkowo pisarka w tej roli obsadziła mężczyznę! A Stinger wcale tu nie jest
jakimś dupkiem, który tylko myśli o jednym. Wręcz przeciwnie, przejawia ogromne
pokłady normalności, wrażliwości, a poza tym jest tajemniczy i pociągający. Dla
miłości jest w stanie zrobić wszystko, nawet porzucić dotychczasowy zawód.
Bardzo podobają mi się właśnie tak
wykreowane postaci. Autorka lubuje się w narracji dwutorowej i także tutaj zastosowała
ten zabieg, co pozwoliło na poznawanie myśli zarówno Grace, jak i Carsona.
Książkę przeczytałam w kilka godzin.
Postaci całkowicie mną zawładnęły. Sheridan w bardzo delikatny i subtelny sposób
opisuje sceny erotyczne, które czytałam z zapartym tchem. Pisarka także zręcznie
połączyła wątek romansowy z obyczajowym, a nawet kryminalnym! Czyli jak w
życiu, nie zawsze wszystko układa się po naszej myśli, a życie ma różne
oblicza.
Polecam tę powieść, bo pochłonęłam ją w
okamgnieniu. Zresztą akcja jest tak zbudowana, że wręcz goni jak szalona, by
potem przystopować i znów ruszyć z kopyta. Na koniec żałowałam, że tak szybko
się z nią uporałam. Ale książka ta daje nadzieję na lepsze jutro, na to
światełko w tunelu, którego tak wyczekujemy, a miłość jest tutaj przepiękną
siłą, która napędza do przemiany. Dzięki niej człowiek stara się być lepszy i
jest gotowy na zmiany. Bo nieważne w jak beznadziejnej sytuacji się znaleźliśmy
to zawsze możemy się z niej wykaraskać.
Za egzemplarz dziękuję:
Buziaki,
Paulina
Mnie też ta książka bardzo wciągnęła :)
OdpowiedzUsuńNie pogniewałabym się, gdyby powstała kolejna część ;)
UsuńNie przepadam za erotykami, więc tę książkę mam sobie zamiar odpuścić :)
OdpowiedzUsuńJest mnóstwo innych,które pewnie Ci się spodobają ;) pozdrawiam
UsuńWłaśnie skończyłam czytać. Cudowna!
OdpowiedzUsuńTak, tak, tak!!!
UsuńMam ochotę zabrać się za twórczość tej autorki :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) mnie pochłonęła :)
UsuńDlaczego facet zawsze psuje wszystkie plany życiowe? : D i przede wszystkim burzy cały porządek życia ! :) Ale to chyba w sumie jest najpiękniejsze, jak pojawia się w naszym życiu jakiś drugi człowiek :). Ksiązki nie czytałam, ani nie slyszalam o tej autorce, ale raczej się nie skusze bo nie moje klimaty, poza tym to zdjecie książki i róże... pomysłowe. Pozdrawia serdecznie i zapraszam również do mnie , bo tez mam bloga z recenzjami:) (recenzenta-ksiązek.blogspot.com)
OdpowiedzUsuńJak zwykle źle napisałam adres swojego bloga, dla ścisłości ( recenzentka-ksiązek.blogspot.com). Pozdrawiam i będę wpadać tutaj:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :) na pewno będę zaglądać :) a co do autorki to ja też początkowo mówiłam, że nieee i bleeee... a teraz bardzo spodobały mi się spodobały ;)
UsuńZapewne tej pozycji nie przeczytam. Nie przepadam za erotykami, ale lubię poczytać o nich recenzje i wiedzieć co w przysłowiowej "rawie piszczy" ;) Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
OdpowiedzUsuńNic nie szkodzi :) jest wiele gatunków, do których można sięgnąć ;) pozdrawiam i na pewno zajrzę ;)
UsuńDla mnie po przeczytaniu Bez słów, Stinger jest pozycją obowiązkową! Muszę w końcu znaleźć chwilę czasu, aby ją w końcu przeczytać :)
OdpowiedzUsuńA ja mam w planach Bez słów, bo czytałam kilka zachwalających recenzji :) polubiłam się z Sheridan, więc Bez słów też chciałabym przeczytać :)
UsuńTeraz marzę o tej książce jeszcze bardziej <3
OdpowiedzUsuńZa 3 dni urodziny więc może wpadnie w moje ręce!
Buziaki!
To już teraz życzę Ci wszystkiego najlepszego :) spełnienia wszystkich marzeń i mnóstwa prezentów (czytaj książek :D) ;) pozdrawiam
UsuńZachęciłaś mnie recenzją, dopisują ją do listy do przeczytania, skoro tak mocno wciąga. :) Dziękuję za polecenie! :)
OdpowiedzUsuńBardzo, bardzo gorąco polecam :)
UsuńZaczęłam czytać te książke i ta recenzja bardzo mi pomogła ;)
OdpowiedzUsuńCieszę się ;) pozdrawiam :)
UsuńZaczęłam czytać te książke i ta recenzja bardzo mi pomogła ;)
OdpowiedzUsuń