Liczba stron: 438
Okładka: miękka
Z każdą kolejną książką Kristy Bromberg
wiąże ogromne nadzieje. Liczę na to, że nowe powieści będą lepsze niż
poprzednie, ale czy coś będzie lepsze niż historia Rylee i Coltona? Bo przecież
Kristy już dawno mnie oczarowała. I znów kolejny raz zostałam zaskoczona, bo „Sweet
Ache” dotrzymuje kroku poprzednim powieściom, a nawet może jest ciut lepsze.
Quinlan to nie tylko piekielnie seksowna,
piękna i atrakcyjna kobieta, ale również inteligentna - wykłada na uczelni. Hawkin jest sławnym
rockmanem, który kolejny raz bierze na siebie konsekwencje wybryków młodszego
brata. Przyszłość zespołu spoczywa w jego rękach i aby zdobyć przychylność
sędziego zgadza się prowadzić serię wykładów na uniwersytecie. Tam poznaje
Quinlan w dość niezręcznej sytuacji.
Myślałam, że już bardziej pyskatej
bohaterki od Rylee nie da się wykreować. A tu owszem jak najbardziej. Quinlan
to prawdziwe wyzwanie i kobieta z pazurem, która wie, czego chce i otwarcie o
tym mówi. Jest bezpośrednia , bezwstydna, ma cięty język – co za charakterek. Nieraz
łapałam się na tym, że jestem zarumieniona i otwierałam szerzej oczy ze
zdziwienia! Ale to dobrze, że bohaterka ma tyle samo praw, co mężczyzna, a
czasem ich przewyższa. Plusem jest to, ze nie jest to kolejna histeryczka,
która nie da dojść do słowa mężczyźnie, obraża się bez powodu, każe za sobą
gonić i unika mężczyzny po kłótni. Sprawę od razu rozwiązuje i pierwszy raz w życiu
facet nie musi się domyślać, czego chce. Quinlan to niezwykle rozsądna
dziewczyna. Co jej leży na sercu od razu wyrzuca z siebie, nie owija w bawełnę,
nie obraża się bez powodu, ma dystans do siebie. Nawet potrafi pierwsza
wyciągnąć rękę do faceta! Seksowna, inteligentna i wyrozumiała – ideał!
Natomiast Hawkin to mężczyzna o dobrym i
wrażliwym sercu, opiekuńczy, a przy tym
piekielnie przystojny i seksowny. Nie jest typową gwiazdą rocka, któremu czas
tylko upływa na koncertach, braniu narkotyków czy podrywaniu fanek. Nigdy nie
myśli o sobie tylko o rodzinie, przyjaciołach, zespole. Cóż… pod jego dobrocią
rozpłynęłam się niczym lody na słońcu i zostałam jedną wielką, mokrą plamą. Opiekuje
się chorą matką, próbuje pomóc bratu, który co rusz wpada w tarapaty. Bromberg
sztuką kreowania postaci mogłaby uczyć inne pisarki. Jej postaci mają bardzo
silne charaktery i są bardzo wyraziste. A książką przepełniona jest ciętymi
dialogami, zabawnymi sytuacjami i nieporozumieniami.
Kolejny raz nie mogłam się oderwać
dopóki nie skończyłam lektury. Autorka znów wykorzystała dwutorową narrację,
dzięki której zagłębiłam się w psychikę bohaterów. Fabuła jest niczym tornado:
szybka i zawiera w sobie wszystkie elementy o jakich marzymy – zakład,
przepychanki słowne i nie tylko, namiętność, pasję, pożądanie, kłamstwa, demony
przeszłości, zwroty akcji, mnóstwo gorącego seksu. W tym niesamowitym wachlarzu
każdy znajdzie coś dla siebie.
Uważam, że jest to książka godna uwagi.
Nie tylko miłośnicy literatury erotycznej będą usatysfakcjonowani tą powieścią,
gdzie od seksu, pożądania i namiętności, aż iskrzy. Właśnie ta powieść zabierze
Cię w emocjonalną podróż, niczym rozpędzoną kolejką górską. A co jest ważne to „Sweet
Ache” można czytać osobno, niekoniecznie sięgając po poprzednie tomy, bo autorka
kolejny raz stworzyła odrębną historię.
Mogę spokojnie przyznać, że uzależniłam się od Bromberg niczym od czekolady, która kolejny raz odnalazła klucz do mojego
serca i na dobre w nim zagościła.
Serdecznie polecam!
Premiera 3 sierpnia 2016!
Za egzemplarz dziękuję:
Buziaki,
Paulina
Uwielbiam tę autorkę dzięki serii Driven. Muszę koniecznie przeczytać tę książkę.
OdpowiedzUsuńPolecam :) każda część jest lepsza od pooprzedniej :)
UsuńNigdy nie czytałam tej autorki, ale na razie nie zamierzam się z nią zapoznawać.
OdpowiedzUsuńOj to szkoda, bo ja niedawno zapoznałam się z twórczością autorki i mnie całkowicie pochłonęła :)
UsuńCzytałam pierwszą część serii Driven i przeczytam każdą książkę tej autorki ☺
OdpowiedzUsuńBrawo brawo brawo! :D
Usuńwłaśnie czytam! już mi się podoba chociaż jestem na samym początku :)
OdpowiedzUsuńŚwietna prawda? :D
UsuńJejku! Kocham takie książki. Już nie mogę doczekać się premiery.
OdpowiedzUsuńPolecam :) mnie się bardzo fajnie czytało ;)
UsuńA ja jeszcze nie znam tej autorki, ale widzę, że apetycznie się zapowiada. ;)
OdpowiedzUsuńPolecam CI gorąco całą serię Driven :) autorka ma niesamowite pióro, a przy tym nie jest tak niesmaczna jak EL James ;)
UsuńNie miałam jeszcze styczności z tą autorką, ale mam to w planach bliżej nieokreślonych ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Czytaninka
Polecam :) seria okazała się fantastyczna :)
Usuń