Liczba stron: 471
Kiedy coś mnie zaciekawi nie mogę
spocząć, póki tego nie skończę. Seria Driven tak mnie pochłonęła, wciągnęła, że
od kilku dni nic nie robię, tylko to czytam. Tom drugi mam już za sobą, a
jestem już w połowie trzeciego. Ostatnio pisałam, ze nie mogę się powstrzymać
od porównań do Grey’a. Ale w wypadku książek K. Bromberg jest inaczej. Seria
okazała się rewelacyjna. Pani E L James musi się jeszcze wiele nauczyć.
Pierwszy tom zakończył się dramatycznie.
Myślałam, że Rylee już na dobre odejdzie od Coltona i przez co najmniej 100
stron będę musiała czekać, aż w końcu bohaterowie się spotkają. Nic bardziej
mylnego! Bromberg bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła, bo tyle, co dziewczyna
wychodzi z domu, natychmiast tam wraca! Od pierwszych stron śledzimy wspólne
losy tej dwójki, która próbuje razem coś stworzyć. Nawet Colton obiecuje
poprawę, co zaskakuje, bo od początku nie owijał w bawełnę i mówił, że nie
interesuje go poważny związek.
Przez 500-stronicową powieść znów mamy
do czynienia z mnóstwem seksu, pożądania, namiętności. Akcja jest tak szybka
jak bolid F1. Bardzo dużo się dzieje oraz są liczne zwroty akcji, których
zupełnie się nie spodziewamy. Książka wywołuje mnóstwo emocji – zadziwia,
zaskakuje, podnieca, rozpala, aż brakuje tchu. A wypieki na twarzy są nieuniknione!
Ogromnym plusem są cięte, dowcipne i ciekawe dialogi. Znów mamy do czynienia z
dwutorową narracją. Ale więcej w tej części autorka skupia się na Coltonie. I
bardzo dobrze! Możemy w ten sposób chociaż troszkę zrozumieć jego trudne
dzieciństwo, które jest smutne i przerażające. Momenty te ścisnęły mi serce.
Przepadłam. Nie miałam chwili wytchnienia.
Odniosłam wrażenie, że mamy tutaj wszystkiego więcej – seksu, napięcia,
pożądania, bólu, niespodziewanych zwrotów akcji, dramatów, zazdrości, tęsknoty.
Autorka tak wykreowała książkę, tak lekko posługuje się piórem, że potrafię
wyobrazić sobie każdą scenę, każdy obraz, poczuć każdy pocałunek, dotyk, a
nawet zapach potu.
Ponadto Rylee dostąpiła do grona moich
ulubionych bohaterek. niestraszona, waleczna, pyskata, wie, czego chce, nie boi
się postawić, umie krzyknąć, tupnąć, bo wie o co walczy. Colton zawładnął nie
tylko jej ciałem, ale i duszą. Cieszę się, że nie odpuszcza.
Czytając czułam się jak na kolejce
górskiej. Książka wywołała we mnie mnóstwo emocji. Była to zdecydowanie jazda
bez trzymanki. Zakończenie znów spowodowało, że szczęka opadła mi na samą
ziemię, oczy chciały wyjść z orbit, a serce zostało wyrwane i podeptane. Nie
mogłam uwierzyć w to, co czytam. Więc podsumowując – po prostu polecam. Nie
możecie nie znać tej serii. Aaa… i jeszcze na koniec. Jak już będziecie czytać
zerknijcie do podziękowań.
Podsyłam Wam link do fanpage’a tej
serii SERIA DRIVEN .
Za egzemplarz dziękuję:
Wyściguję Was,
Paulina
Ej, ja to koniecznie muszę przeczytać! Seria ma kilka tomów i każdy z nich jest dość gruby,co mnie skutecznie odstraszało, tym bardziej, że obecnie czytam tylko kolejkę recenzencką, ale kiedyś - nadrobię :)
OdpowiedzUsuńNie patrz na ilość a na jakość moja Droga ;) myślę, że Ci się spodoba :) pozdrawiam ;)
UsuńRecenzja bardzo zachęcająca, jak zwykle, bo świetnie piszesz. Książką jednak sobie daruję chwilowo, bo tonę we własnych stosiskach.
OdpowiedzUsuńA ja ostatnio usłyszałam komentarz, że moich wypocin nie da się czytać i są średnie :D dobrze, że się nie przejmuję i komuś się podoba ;) dziękuję :) jak już obrobisz Kochana swoje tomiska to znajdź chwilkę na tę serię :) pozdrawiam :)
UsuńJak przeczytasz Crashed to dziewczyno zwariujesz! Czekam na twoje wrażenia:) Wiesz już ale kocham tę serię!!! Wciskałam do czytania wszystkim znajomym. Przeczytały i oszalały tak ja ja!!!
OdpowiedzUsuńPrzeczytałam i zwariowałam :) teraz będę wciskać wszystkim dookoła te trzy tomy :D
UsuńJeju dziękuję wiesz za co :* tak się cieszę, że książka Ci się spodobała, mówiłam, że będzie gorąco, a końcówka... jak teraz o tym pomyślałam to mam ciarki przeszły i mam gęsią skórkę :) Czekam na więcej!!! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNie ma za co :) wiesz, że Cię uwielbiam (zacytuję Plotkarę :D) a recenzja trzeciego tomu już się piszę :) przepadłam w tej serii ;) :*
UsuńNie jestem zwolenniczką takich gorących książek (zniechęciłam się może Grey`em?!) ale przekonałaś mnie, żeby dać temu gatunkowi jeszcze jedną szansę! :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) za przeproszeniem nie jest to taki szajs jak Grey. Widać, że autorka nie leciała na ilość,a le na jakość :) także Kochana polecam, bo nie pożałujesz :)
UsuńObok takiej pozycji nie można przejść obojętnie! Będę na nią polować :)
OdpowiedzUsuńPolecam :) nie zawiedziesz się ;) pozdrawiam :)
UsuńPróbowałam przebrnąć przez Greya i poległam. Nie dałam rady. Ale może proza Bromberg przypadnie mi do gustu:)
OdpowiedzUsuńZdecydowanie ta seria jest lepsza od Grey'a :) polecam :)
UsuńCzemu mi się od razu kojarzy z Grey'em, którego nie lubię. Chociaż nie lubię porównywać książek. Tej serii jeszcze nie czytałam. Lecz czasami takie książki wkradają się do mnie i je wręcz pochłaniam, bo akurat taki nastrój.
OdpowiedzUsuńZapewne sobie ją zapiszę i kiedyś jak nadarzy się okazja sięgnę. :)
Serdecznie polecam :) Grey się nie umywa. Seria jest rewelacyjna :)
UsuńBrzmi ciekawie. Jeśli wpadnie w moje ręce- chętnie przeczytam :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam ;)
UsuńUwielbiam całą tę serię. Jest rewelacyjna!
OdpowiedzUsuńZgadzam się :)
UsuńHmmm... Może warto po nią sięgnąć. Pomyślę nad nią.
OdpowiedzUsuńSeria jest rewelacyjna :)
UsuńDobre dialogi w takich książkach jak erotyk to według mnie podstawa - bez tego najostrzejsze opisy seksu nie pociągną całości. Skoro tutaj tego nie zabrakło, ta seria mnie do siebie przekonała :)
OdpowiedzUsuńPolecam serdecznie :) co jak co, ale na dialogach na pewno się nie zawiedziesz :) pozdrawiam :)
UsuńRomanse/erotyki - taki wysyp ostatnio :D kiedyś przeczytam na pewno.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!