Nicholas Sparks, Dla ciebie wszystko

Liczba stron: 396

Okładka: miękka

Mam nadzieję, że  z utęsknieniem czekaliście na recenzję kolejnej książki Nicholasa Sparksa. Co było punktem wyjścia do napisania „Dla ciebie wszystko”?.

„Myślę, że dla osób, które dobijają czterdziestki, jest to bardzo częste, ponieważ wcześniej wciąż masz nadzieję, że twoje marzenia się spełnią. W wieku 50, 60 czy 70 żyjesz już na tyle długo, że wiesz, iż tak się nie stanie albo że nie wszystkie uda się zrealizować. Ale kiedy masz 40 lat jesteś pomiędzy, masz jeszcze nadzieję, że marzenia mogą się ziścić, ale widzisz jednocześnie, że sprawy nie idą tak, jak powinny, jednak nie jesteś jeszcze do końca pewny, bo dalej sądzisz, że wszystko się jeszcze może zdarzyć. Wciąż rozważasz i zastanawiasz się nad podjętymi przez siebie decyzjami, które zaprowadziły cię do obecnego punktu w życiu. Jeśli jesteś żonaty, możesz zastanawiać się, jak by to było, gdybyś nie był, albo był z kimś innym. Gdybyś nie był żonaty, zastanawiałbyś się, jak to by było ożenić się z dziewczyną, w której kochałeś się w przeszłości i gdzie byś teraz był. Gdybyś miał dzieci, jak to by było nie mieć albo na odwrót. Co by było gdybym wybrał inną pracę? Może powinien wziąć rok wolnego i pozwiedzać świat? Co by się stało, gdybym gonił marzenie i zdecydował się założyć biznes internetowy ze swoim kumplem, który teraz jest milionerem? Nie możesz przestać zastanawiać się nad takimi kwestiami” – twierdzi Nicholas Sparks. (cytat ze strony goodstory.pl LINK TUTAJ).

Dawson pochodzi z rodziny, której reputacja pozostawia wiele do życzenia. Chłopak różni się od swoich kuzynów – jest odpowiedzialny, dobry, spokojny, uczciwy,  dobrze się uczy. Chce osiągnąć w życiu coś więcej. Amanda wychowała się w tradycyjnym domu i marzy, żeby zostać nauczycielką. Tę dwójkę łączy bardzo silne uczucie, chcieli być razem, ale los ich rozdziela. Po wielu latach ich drogi się krzyżują, gdy spotykają się na pogrzebie starego przyjaciela, Tucka. Amanda jest mężatką i ma dzieci. Natomiast Dawson prowadzi życie samotnika i pracuje na platformie wiertniczej. Czy stara miłość nie rdzewieje? jakie uczucia towarzyszą po tak wielu latach rozłąki? 

„Dla ciebie wszystko” to kolejna historia niezwykłej miłości, która mimo przeciwności losu jest w  stanie przetrwać wieloletnią próbę czasu. Takie niesamowite spotkanie po latach to prawdziwy egzamin z życia. Bohaterowie są dojrzałymi ludźmi, z różnym życiowym bagażem, którzy zupełnie inaczej patrzą na życie. Dawson kilka razy powinien zginąć, ale ciągle ma cos do zrobienia w swoim życiu. Natomiast Amanda jest przede wszystkim matką, dla której dzieci są najważniejsze.

Do tej powieści Sparks wprowadził także wątek sensacyjny. Po powrocie do rodzinnego miasteczka Dawson zdaje sobie sprawę, że lepiej nie rzucać się w oczy, bo kuzyni są nieobliczalni. Wie, że nie potrafią mu wybaczyć odsunięcia się od rodziny. Dawno pogrzebane żale dadzą o sobie znać, a kuzyni planują zemstę. Czy im się uda dorwać Dawsona?

Na uwagę zasługuje także postać Tucka. Najpierw przygarnia on Dawsona i niejako staje się dla niego ojcem, którego ten nigdy nie miał. Mimo że jest małomówny to okazuje mu wsparcie i zrozumienie. Tuck okazuje się aniołem stróżem, który nawet po latach doprowadza do tego, ze drogi naszych bohaterów znów się łączą. Tylko jak to zrobił nieboszczyk?

Bardzo lubię styl i język Sparksa. Jego twórczość mnie intryguje i wywołuje mnóstwo emocji. „Dla ciebie wszystko” również wywarło na mnie piorunujące wrażenie. Zresztą, kolejny raz. Ciekawa fabułą wciągnęła mnie od pierwszych stron, a zakończenie mnie zdruzgotało. Oczywiście je znałam, ale w sercu coś mnie tknęło. To powieść o miłości, trudnych wyborach, poświęceniu, cierpieniu, ukazaniu różnic między bogatymi, a biednymi. Początkowo miała nosić tytuł „Oddam ci serce”, ale na szczęście zaniechano taki pomysł. Uważam, że mógłby popsuć powieść.

Uważam, że Sparks kolejny raz wykonał kawał dobrej roboty. W powieści znalazłam wszystko to, czego szukam w literaturze kobiecej. Polecam nie tylko paniom, które czekają na pierwszą miłość, ale też mężatkom z przeszłością. Idealne na letnie, wakacyjne wieczory.

A Wy czytaliście? Jakie są Wasze wrażenia?

Buziaki,

Paulina

GARŚĆ CYTATÓW

Bycie razem to nie miesiąc miodowy. To rzeczywistość, ty i ja z krwi i kości. Chcę rano budzić się obok ciebie, chcę wieczorem jeść z tobą kolację. Chcę opowiadać ci o swoich codziennych, przyziemnych sprawach i słuchać o twoich. Chcę się z tobą śmiać i zasypiać, trzymając cię w ramionach. Bo jesteś nie tylko moją dawną miłością. Jesteś moją najlepszą przyjaciółką, tym, co we mnie najlepsze, i nie wyobrażam sobie, że mógłbym stracić cię ponownie. (...) Być może tego nie zrozumiesz, ale oddałem ci najlepszą cząstkę siebie, i gdy odeszłaś, nic już nie było takie samo. (...) Wiem, że się boisz, ja także się boję. Ale jeśli teraz z tego zrezygnujemy, jeśli będziemy udawać, że nic się między nami nie zdarzyło, możemy już nigdy nie mieć następnej okazji. (...) Jeszcze jesteśmy młodzi. Jeszcze możemy wszystko naprawić.

*

Miłość zawsze mówi więcej o tych, którzy ją odczuwają niż o tych, którzy są jej obiektem.

*

Dałem Ci to, co miałem najcenniejszego.

*

Małżeństwo wygląda inaczej niż się sądzi. Ludzie chcą wierzyć, że w każdym małżeństwie panuje harmonia, a to nieprawda. Jedno z małżonków zawsze jest bardziej zaangażowane niż to drugie.

*

A prawda jest taka, że świat jest okrutny dla wszystkich z nas. Życie nigdy nie było i nie będzie łatwe. I gdybyś zdobyła się na szczerość wobec samej siebie, zrozumiałabyś, że nie jesteś wyłącznie ofiarą.

*

Jest między wami coś magicznego, nie ma co zaprzeczać. I przez tę magię trudno wam będzie zapomnieć.

*

Jeśli się kogoś kocha, to trzeba pozwolić mu odejść, prawda?

*

Poczuła, że jej przyszłość rozwiewa się jak ziarnka piasku na wietrze, przyszłość, która już wydawała się sennym marzeniem.

*

Przeszłość odeszła i pozostała mi już tylko przyszłość.

*

Kto nie chciałby uciec od takiej świadomości? Zwłaszcza, gdy chodzi o kogoś kogo się kocha, jeżeli pragnie się tylko tego, aby ten ktoś kochał cię tak samo jak ty kochasz jego.

*

Powiem tylko, że im dłużej jestem zamężna tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że w małżeństwie nic nie jest białe ani czarne i nie twierdzę, że nasze problemy wynikają wyłącznie z mojej winy. Chcę tylko powiedzieć, że w życiu istnieją odcienie szarości, nikt z nas nie jest doskonały.

*

Czy nikt ci nigdy nie mówił, że jeśli nie chcesz znać odpowiedzi na jakieś pytanie, to nie powinnaś go zadawać?

*

Bo już wtedy miałem świadomość, że taka miłość się nie zdarza. Tylko szczęściarze mogą jej doświadczyć.