29.9.21

Gunilla Bergström, Niech żyje tata Alberta!




Gunilla Bergström, Niech żyje tata Alberta!

Wydawnictwo Zakamarki 

Okładka twarda 

Ilość stron 32 


To moje pierwsze spotkanie z Albertem. Ale nie ostatnie i wiem, że kiedyś dokupię inne tomy. 


Szwedzcy rodzice, zwłaszcza ojcowie, mają ten nawyk, który doprowadza ich dzieci do szaleństwa. Kiedy zbliżają się urodziny rodzica, dziecko naturalnie pyta, jaki prezent rodzic chce otrzymać. Rodzic zawsze zaczyna od wypowiedzenia „nic”. Ale Albert ma w końcu pewien pomysł…




Muszę przyznać Gunilli Bergström zasługę za skierowanie uwagi publicznej na wyśmiewanie tego absurdalnego zwyczaju. Ponieważ absolutnie każde szwedzkie dziecko dorasta czytając książki o Albercie, możliwe jest, że rodzice zaczęli teraz udzielać bardziej rozsądnych odpowiedzi na temat tego, czego chcą na urodziny.


Książka bardzo mi się podobała. Jest urocza, pozytywna i radosna. Absolutnie ta część nie ma tendencji do moralizowania, ale po prostu bawi dzieci oraz dorosłych. Jest to książka zdecydowanie dowcipna i przypadnie każdemu do gustu. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)