9.7.21

Linor Goralik, Zimne wody Wenisany




Linor Goralik, Zimne wody Wenisany 

Wydawnictwo Dwukropek 

Okładka twarda 

ilość stron 184 


Książka  Linor Goralika to misterny labirynt miejski, z którego nie chce się wydostać, dopóki wszystko nie zostanie odkryte. Mroczna historia, która wciąga od pierwszej strony. 


„Zimne wody z Wenisany” – to opowieść o tajemnicach, zaburzonej równowadze i silnej, inteligentnej Agacie, która nigdy nie pozwala, by pokonały ją lęki.

Wszyscy wiedzą o wielkości Duce, o majowych zbrodniarzach i surowych prawach. Każdy odgrywa swoją słuszną, sprawdzoną rolę: nie podchodź do wody.

Ale drobny wypadek zmienia znajomy świat i dzięki temu będzie można odkryć prawdę. 


To wciągająca historia o dziewczynie, Agacie, która nie bała się prawdy. Narracja prowadzona jest sucho, szorstko. W pewnym momencie miałam wrażenie, że czytam szkic, a książka dopiero zostanie wydana. Być może taki był zamysł autorki? 


Książka zaliczona została jako literatura dziecięca, ale myślę, że raczej skierowana jest do starszego czytelnika, który musi pewne fakty kojarzyć, wywnioskować, dostrzec glebie. Momentami jest przerażająca, więc uważam, że maluchy powinny odłożyć ją na później. 


Jeszcze nie czytałam takiej książki i polecam, żebyście sięgnęli z czystej ciekawości. Żeby zrozumieć, o co mi chodzi ;) Nawet jeśli nie przepadacie za fantastyką. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)