W „Point od retreat” mamy do czynienia z kontynuacją losów Layken i Willa, którzy (jak na młody wiek) bardzo wiele przeżyli. Kiedy ich wspólne życie zaczyna się w końcu układać pojawia się dawna miłość Willa. I oczywiście sprawy zaczynają się komplikować. Więc jak potoczą się dalej losy naszej pary?
Tą książką jestem równie zachwycona jak poprzednią. Colleen Hoover ma niezwykły dar tworzenia wyjątkowych postaci, a także wplatać w ich życie wzruszające historie. Powieść ta jest kolejnym „wyciskaczem łez”, który spełnił moje oczekiwania. Żeby czytelnik się nie znudził narratorem jest Will. Uważam takie posuniecie za bardzo pomysłowe, bo możemy przekonać się na własne oczy, jakie uczucia nim targają i poznać jego perspektywę na aktualne wydarzenia. Rozczaruję Was! Bo nie poznamy Willa podrywacza i flirciarza, tylko prawdziwego, dobrego, wspaniałomyślnego i opiekuńczego, który rzadko myśli o sobie. Skarb, który każda z nas chciałaby mieć tylko dla siebie ;)
Will i Lake to wspaniałe postaci - realistyczni, inteligentni, nie denerwujący w żaden sposób i nie podejmujący głupich decyzji. Bardzo podobał mi się styl pisania autorki - jest bardzo prosty, ale jednocześnie intensywny i mocny. Zawsze sięgając po książki Colleen wiem, że dzięki nim naprawdę pozwalają poczuję, co dzieje się z bohaterami. Pozbawi tchu, zostawi szczęśliwego, smutnego i zdumionego. uwielbiam historie Hoover ;)
.
.
.
.
A Wy ? :)
.
.
.
#colleenhoover
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)