27.1.22

Andrew Morton, Diana. Jej historia





Andrew Morton, Diana. Jej historia

Wydawnictwo Marginesy 

Okładka miękka

Ilość stron 550 


Jest tak wiele informacji o Dianie, których nie znałam. Jej związek z Karolem. Tak wiele się dowiedziałam o tym, jak to się zaczęło, jak ewoluowało i jak się skończyło. Byłam przerażona, jak bardzo zaangażowana była Camilla Parker-Bowles od samego początku. Zawsze myślałam, że Parker-Bowles została wprowadzona do tego trójkąta miłosnego znacznie później. Myliłam się. Poczułam smutek, frustrację, złość, urazę i wszystkie inne uczucia, które odczuwała Diana, gdy obserwowała, jak jej mąż ma romans z Parker-Bowles podczas trwania ich małżeństwa. Odbyły się dziesiątki spotkań za zamkniętymi drzwiami, wymieniono romantyczne listy, telefony, wszystko do wiedzy torturowanej Lady Diany, która nie miała innego wyjścia, jak siedzieć bezczynnie i pozwalać, aby to trwało.


Andrew Morton znakomicie uchwycił nastrój panowania Diany jako księżnej Walii. Zrozumiałam, jak samotna i odizolowana była. Wyobraź sobie, że każdy Twój ruch jest śledzony, dosłownie sfotografowany, w każdej sekundzie każdego dnia Twojego życia. Nie jestem pewien, czy żyje dziś osoba, która rozumie, przez co przeszła. Jej droga do niesławy miała miejsce w czasie, gdy technologia dopiero zaczynała rozkwitać w masowym szaleństwie komunikacji natychmiastowej.


W tej historii poczułam prawdziwą Dianę, kobietę, która po prostu chciała być kochana i która miała tyle miłości do dania. Słynna powiedziała: „Ktoś musi tam wyjść i kochać tych ludzi i to pokazać”. Dla mnie to oddaje istotę tej niesamowitej postaci w naszej historii. I czy nie jest prawdą, że często ludzie, którzy są najbardziej kochający i szczęśliwi na zewnątrz, często są najbardziej nieszczęśliwi w środku. To znak prawdziwej bohaterki, która potrafiła żyć każdego dnia, szerząc miłość, na którą zasługuje świat, bez względu na własne wewnętrzne konflikty. Uśmiech wymaga odwagi, kiedy każdy mięsień twojego ciała każe ci marszczyć brwi.


Diana zwróciła uwagę świata na główne przyczyny, a mianowicie świadomość HIV/AIDS i globalne zniesienie min lądowych. Miała niesamowity dar pocieszania chorych i umierających. Jednak, jak to często bywa w dzisiejszych czasach z kobietami sukcesu, osiągnięcia Diany były często przyćmione przez trywialne i bezsensowne rzeczy, takie jak to, co miała na sobie lub coś, co zrobił lub powiedział Karol, bez względu na to, jak drobne. Jej praca była ważna. Jej zwykła obecność z osobą z AIDS lub osobą, która straciła kończyny na skutek miny, obudziła masy do bardzo realnych i poważnych problemów. Dlatego uważam, że znane postacie powinny częściej oddawać swoją moc na dobre. Czy nam się to podoba, czy nie, ludzie szanują sławnych i wstają i zwracają uwagę, gdy sławna osoba zwraca uwagę na problem.


To, co wydawało mi się dziwne i niesamowite, to to, że Diana wydawała się czasami mieć przeczucie wydarzeń, które miały wtedy nastąpić. W kilku przypadkach ludzie myśleli nawet, że ma zdolności parapsychiczne. Być może najbardziej znaczącym i bolesnym przeczuciem jest to, że czuła dość mocno, że Establishment próbował ją zabić (a dokładniej poprzez spowodowanie wypadku samochodowego, który przyprawia mnie o dreszcze).


Genialna, wciągająca, smutna. Gorąco polecam! 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)