30.4.22

Luca Tortolini, Co to jest szkoła?





Luca Tortolini, Co to jest szkoła? 

Wydawnictwo Tako

Okładka twarda 

Ilość stron 28


Książka „Co to jest szkoła?” autorstwa Luca Tortolini to prawdziwy manifest o szkole, deklaracja, idealny hymn bastion  dzieciństwa i wiedzy. Lektura w środku okazała się uroczysta, spokojna, retoryczna… i może być zgodna z uczuciami lub nie, trzeba jednak powiedzieć, że w połączeniu z ilustracjami Marco Somà jest  arcyciekawa.


Książka zaczyna się od opisu materiałowego i przestrzennego, ale od razu stają się metaforyczne – a raczej – od razu zwracają uwagę na to, co nieuchwytne, co żyje i ożywia szkołę.


Nie znajdziecie zatem opisów zmęczenia pierwszego dnia, ale otwartą refleksję nad tym, co budzi się do życia, co roku we wrześniu, kiedy nauczyciele i dzieci animują miejsce jedyne w swoim rodzaju.


Szkoła jest stopniowo przedstawiana jako kuźnia myśli i rozwoju. W szkole dzieci pracują w grupie, nawiązują przyjaźnie, popełniają błędy, naśladują nauczyciela… ale przede wszystkim znajdują się w tam, aby się uczyć  budowania siebie i świata.




To nie przypadek - wierzę - że Marco Somà postanowił wypełnić tę szkołę bez ścian kwiatami, drzewami, roślinami... w niemal nieokiełznanym luksusie, który sprawia, że nawet regał wyrzuca gałęzie (!).

Idee i wiedza, które nauczyciele z tak wielką troską i cierpliwością przekazują młodym ludziom, to wielki znak skarbu, którego nie chciałoby się stracić, ale zarazem wyjątkowych rąk i umysłów tych, którzy tą wiedzą manipulują ( różnica jest wielką wartością!) przekształcać i personalizować pomysły, by rodzić nowe wizje.


Marco Somà wyobraził sobie małe i duże origami, które przecinają otwartą przestrzeń szkoły z wiatrem i liśćmi, wzlatując do lotu:

Otwarty, chciwy oddech tych, którzy biegają z zawrotną prędkością, żywi się błękitnym niebem stron i popycha czytelników jak wiatr. Świat jest prawdziwą granicą szkoły. Bo dzieciństwo pragnie wszystkiego, pragnie wielkiego, pragnie nieskończoności.


Wreszcie, nie brakuje odniesień do troski i przejmowania kontroli nad światem w jego ekologicznym aspekcie, a to tylko wzmacnia poczucie odpowiedzialności, które szkoła pielęgnuje i kultywuje.

Ilustracje są doskonale; Bardzo doceniam to, jak często bohaterowie odwołują się do przestrzeni intymnej i wewnętrznej (bohaterowie często mają zamknięte oczy, jakby chciały się powstrzymać lub zachować tajemnicę), jak nakłaniać czytelnika do wyciszenia, do słuchania.

Tekst „dorosły”, w pewnym sensie może być okazją do refleksji, nawet w starszych klasach, nad wartością szkoły i pragnieniami, które ponownie zawierzamy tym murom i ludzi, którzy ją animują.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)