L.M.Montgomery, Ania z Szumiących Topoli
Wydawnictwo Wilga
Okładka twarda
Ilość stron 384
Dalsze przygody rudowłosej Ani z Zielonego Wzgórza – bohaterki kolejnych pokoleń dorastających dziewczynek. Czwarty tom z pięknej kolekcji od Wydawnictwa Wilga.
W tej czwartej książce z serii zaraźliwie romantyczna Ania Shirley poświęca swoje pierwsze trzy lata po ukończeniu college'u, by służyć jako dyrektorka szkoły średniej w małym miasteczku Summerside na Wyspie Księcia Edwarda w Kanadzie. Opowiadana częściowo przez listy Ani do jej chłopaka Gilberta, który jest na wydziale medycznym. kariera Ani zaczyna się od trudnego początku, częściowo z powodu wrogości rodziny rządzącej miastem. Dzięki nieumyślnemu przypływowi geniuszu, który z pewnością cię rozśmieszy, Ania pozyskuje ich (tak jak zdobywa wszystkich) na czas, aby jej pobyt w Summerside był ciepłym, szczęśliwym okresem nauczania, dobierania par, kapryśnych przygód i wzruszania.
Książka łączy się w całość dzięki zręcznemu splotowi wątków fabularnych, mocno zawiązanych na początku i na końcu. Jest to raczej zbiór odcinków luźno powiązanych ze sobą przez ich wspólną scenerię, atrakcyjną bohaterkę i odrębną fazę, którą reprezentują w życiu Ani. Kilka smukłych wątków rozwoju postaci, zarówno wśród mieszkańców Summerside, jak i mieszkańców Avonlea, nadaje książce dodatkowej jedności; podczas gdy w tym samym czasie wiele odcinków pobytu Ani w Summerside obejmuje postacie specjalnie dla nich wprowadzone i ledwo wspominane później.
Nie dziwi jednak, że po Dickensie Maud Montgomery jest najpopularniejszą autorką w Kanadzie i przemawia do wielu czytelników w USA. Jej książki są zdrowe, bez nadmiernego moralizowania i nijakości. Przyprawia je dowcip, romans, nostalgia i odrobina melancholijnego sentymentalizmu. Jej bohaterka jest równie energiczna i szybka, co cnotliwa i słodka. I choć czasami w grę wchodzą łamiące serce tragedie, konflikty, złowrogie plotki i przerażająca atmosfera, te historie i świat, w którym się rozgrywają, są częścią przyjaznego ducha lekkości i wdzięku. Oferują więc mile widzianą ucieczkę od tych cynicznych i zepsutych czasów.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)