Ulrich Hub, Ostatnia owca
Dwie Siostry
Okładka twarda
Ilość stron 72
Och, „Ostatnia owca” jest urocza - i taka zabawna! Ale właściwie nie spodziewałam się niczego innego, autorem tej książki jest przecież Ulrich Hub.
Tej nocy owce na pewno nie zasną na swoim pastwisku. Jest jasno jak w dzień – niebo rozświetla dziwna nowa gwiazda. Na dodatek okazuje się, że pasterze zniknęli! Czyżby porwało ich UFO? A może ma to coś wspólnego z dziewczynką, która podobno urodziła się w pobliskiej stajence? Trzeba to sprawdzić! Podekscytowane owce wyruszają na pełną przygód nocną wędrówkę.
Jeśli przyjrzysz się uważnie okładce, szybko zauważysz, że widać tam gwiazdę, która pędzi po niebie. Powinno to wyjaśnić, że jest to historia świąteczna. Ale bynajmniej nie klasyczna bożonarodzeniowa historia Józefa i Maryi.
Humorystyczna książeczka dla dzieci, a właściwie książeczka młodzieżowa, zaczyna się na pastwisku dla owiec. Tutaj spotykamy 12 owiec, które nagle zauważają, że ich pasażerze m zniknęli i zastanawiają się, dokąd poszli. Teraz najpierw lepiej poznajemy owcę, zwłaszcza tę z aparatem ortodontycznym. Autor nadaje każdej owcy niepowtarzalny charakter i uśmiechałam się raz za razem na osobliwości owiec. Podczas tej wycieczki mała grupa przerażonych wojowników stopniowo zamienia się w prawdziwe stado, które trzyma się razem jak drużyna. Dopasowane i zabawne ilustracje Jörga Mühle są po prostu świetne.
I choć bożonarodzeniową historię przeżywamy z punktu widzenia owiec, to nadal trzyma się ona klasycznego schematu. Anioły, droga do stajni, do dziecka w żłobie. Poza humorystyczną rozrywką, w zupełnie nowy sposób można też usłyszeć bożonarodzeniową historię.
Dowcipny sposób opowiadania sprawia, że książka jest przeżyciem. Wierzę, że historia spodoba się zarówno dzieciom, jak i dorosłym. Świetnie się bawiłam podczas lektury.
Cudownie zinterpretowana świąteczna historia opowiedziana z punktu widzenia owiec, która jest niezwykle dowcipna.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)