Giles Andreae, Słonik, który polubił być sobą
Wydawnictwo Amber
Okładka twarda
Ilość stron 32
Jako wielcy fani „Żyrafy nie potrafią tańczyć”, mieliśmy duże oczekiwania, co do tej książki tego samego autora i ilustratora.
W słoniowej tradycji zwyczaje kazały,
by WSZYSTKIE młode w szranki stawały
i lepszymi niż inne być próbowały.
Tylko mały Num-Num nie stanął do zawodów, bo myślał, że nie jest w niczym lepszy. I czuł się gorszy.
Czy dzięki pomocy nowych przyjaciół pozna swój wyjątkowy talent i doceni swoją wartość?
Książka jest pełna pozytywnych przesłań o byciu sobą, dumnym i wiernym temu, kim jesteś. To niesamowita książka o byciu wiernym sobie na co dzień i byciu zadowolonym z tego kimkolwiek jesteś. Świetny morał / opowieść o świętowaniu tego, kim jesteś i przyjęciu tego wszystkiego. Nie staram się dopasować do bycia dużym lub silnym, ale ucząc się, że dobrze jest być miłym, delikatnym i dobrym. Ta urocza książka zachęca dzieci do przyjęcia życia takim, jakim jest i do odwagi, by przeciwstawić się komuś, kto próbuje to zmienić.
Wspaniała historia z ważnym przesłaniem o odwadze bycia sobą i byciu dumnym z tego, kim jesteś. Ilustracje są ciepłe i przyjazne, z całym bogactwem kolorów i bogactwem dżungli, a schemat rymów jest bajeczny. Bardziej przypomina śpiewanie piosenki niż czytanie książki.
Pięknie ilustrowana i rytmicznie napisana z przepiękną błyszczącą okładką. Idealna do zaangażowania młodych czytelników. Moje dzieci były zachwycone.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)