Iain Banks, Fabryka Os
Zysk i S-ka
Okładka twarda
Liczba stron 272
Fabryka Os Rzuca cię w głąb już na pierwszej stronie, zostawia cię samego, abyś odkrył lokalne terminy slangowe, zapełnił książkę postaciami, które są równie pewne w swoich działaniach, jak tajemnice swoich motywów, a następnie odwraca wszystko na lewą stronę dla kulminacyjnego punktu.
Mając mniej niż dwieście stron, można by pomyśleć, że tę książkę będzie się szybko czytało. I tak jest w pewnym sensie. słownictwo nie jest trudne i nie narzekam na tempo. Ale nie jest to łatwa książka. Fabryka Os to solidna przemoc, złośliwość, socjopatyczne skłonności, znęcanie się nad zwierzętami i morderstwo z zimną krwią.
To powieść, w której dziecko popełnia morderstwo z premedytacją trzy razy przed ukończeniem jedenastego roku życia i nie odczuwa najmniejszego wyrzutu sumienia.
Historia opowiadana jest w pierwszej osobie w kolejności, w jakiej podoba się głównemu bohaterowi. Taki jest styl Banksa, który rzuca czytelnika na głęboki koniec, a dalsze czytanie jest nagradzane historią, która rozwija się jak origami, gdzie na końcu widać fałdy i linie uskoków, których nie można było zobaczyć na początku . Fabryka os to prawdziwa historia, której absolutnie nie da się opowiedzieć w porządku chronologicznym.
Naprawdę, to naprawdę niepokojąca książka. Czasami czytasz powieść grozy, postać morduje inną postać i wiesz, że to fantazja, wiesz, że to książka, całość wydaje się trochę komiksowa? Gdzie wiesz, że prawdziwa osoba nigdy nie zrobiłaby takich rzeczy, a całość wydaje się przesadzona. ta książka nie ma szczęśliwego zakończenia. Nie ma ani jednej szczęśliwej strony.
Każda recenzja tej książki, którą czytam, mówi o niespodziance na końcu. Czy był jakiś zwrot akcji? Tak. Czy byłem zaskoczony?, tak! Przez cały czas, gdy czytałam, zastanawiałam się „jaki może być zwrot akcji? Co to mogło być???? Czy to możliwe? A co z tą inną rzeczą? Może to jest to, a ten akapit był wskazówką? To były przyzwoite domysły, ale nic, co wymyśliłam, nie było nawet bliskie prawdy. Nigdy nie przypuszczałam, że nadchodzi koniec. Czy były wskazówki? Z perspektywy czasu tak
Cokolwiek robisz, NIE szukaj tej książki na Wikipedii. Dostaniesz wszystkie spoilery i bez kontekstu, co jest najgorszym możliwym sposobem na zepsucie zakończenia.
Polecam tę książkę czytelnikom, którzy już są fanami Iaina M. Banksa. Jeśli nigdy nie czytałeś powieści Banksa, Fabryka os to straszny początek.
Po przeczytaniu tej książki z pewnością potrzebuję kilkunastu lekkich obyczajowek.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)