Sherri Duskey Rinker, Mistrz kieszonkowy z placu budowy
Nasza Księgarnia
Okładka twarda
Liczba stron 32
Dokładnie rok temu pokazywałam Wam książkę „Rety! Ktoś nowy na placu budowy”, a tu mamy kolejną jeszcze bardziej uroczą historię.
Pamiętacie piątkę przyjaciół z placu budowy: dźwig, koparkę, wywrotkę, spychacz i betoniarkę? Tym razem do ich brygady chce dołączyć Brumka Brzdąc: maleńka (lecz za to nieustraszona!) ładowarka burtowa. Duże maszyny z początku trochę kręcą nosem. Myślą, że taki szkrab niczym nie zdoła ich zadziwić… ale nie mają racji!
To kolejna książeczka, która nie jest przeznaczona tylko dla chłopców. Urocza, słodka, z niespodziankami. Bardzo spodobał mi się nowy pojazd, który pojawił się na placu budowy.
Historia jak zwykle mnie urzekła. przyjemna, prosta lektura. Twoje dziecko na pewno będzie cieszyć się oglądaniem pojazdów budowlanych, będzie się martwiło widokiem niebezpieczeństwa, ale spokojnie wszystko skończy się dobrze. I chociaż mamy tutaj przygodę ratunkową, możesz ją przeczytać jako bajkę na dobranoc lub w dowolnym momencie w ciągu dnia. Świetnie sprawdzi się w czytaniu na głos. Nieco bardziej zaawansowany czytelnik mógłby już zacząć czytać samodzielnie (najprawdopodobniej z niewielką pomocą).
Książka rymuje drogę do serc swoich starych przyjaciół i nowych czytelników. Choć skierowana jest do młodszego czytelnika, każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Lektura ta pokazuje również, że nawet kobiety mogą pracować w budownictwie (moc przekładni w najlepszym wydaniu). Mądra, zabawna, przyjemna i kolorowa. Ilustracje jak zwykle zachwycają. Serdecznie polecam!
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)