Barbara Rose, Buziak? Nie!
Wydawnictwo Sam
Okładka twarda
Liczba stron 30
Jako miłośniczka książek dla dzieci zawsze się cieszę, gdy kolejny piękny skarb może dołączyć do mojej biblioteki. Książka „Buziak? Nie!” Spodobała mi się nie tylko ze względu na uroczego chłopca na okładce, ale także opis.
„Leon ma tego po dziurki w nosie:
ciocia Kasia, wujek Karol i babcia Emilia ciągle chcą od niego buziaki. A to przecież takie okropne – no nie!
Gdyby tylko Leon znalazł na to sposób. W końcu na urodzinach taty
wpada na pewien pomysł…”
Od samego początku wiedziałam, że ta książka należy do genialnych. Opowiadana historia jest urocza i sprawia, że się uśmiechasz, albo chichoczesz. Większość dzieci będzie w stanie wspaniale identyfikować się z chłopcem Leonem. I może niektórzy dorośli też będą pamiętać, kiedy byli maluchami i zawsze immówiono: „No, chodź tu i pocałuj babcię” ;-)
Niektóre dzieci mogą kochać ciągłe całowanie, inne mniej. W szczególności na chłopców często można polować z pocałunkami od krewnych. Tylko skąd się to bierze ? Autorka doskonale pokazuje, czego małe dzieci nie znoszą i jak wybrnąć z takiej sytuacji.
Leon główny bohater to naprawdę miły chłopiec, który cierpliwie wiele znosi, ale w pewnym momencie nawet dla niego to za dużo. Choć jest sprytny, wymyśla plan, dzięki któremu może w końcu uniknąć tego głupiego pocałunku. Tutaj dzieci będą się świetnie bawić, słuchając i oglądając. Tekst jest bardzo łatwy do zrozumienia i świetnie się czyta na głos. Zwłaszcza słowa „buziaki” i „nie” można naprawdę ładnie zaakcentować, aby nawet bardzo małe dzieci zrozumiały fabułę.
Szczególnie podobały mi się liczne kolorowe ilustracje. Niektóre obiekty wyglądają prawie jak fotografie i wyraźnie wyróżniają się na tle innych rysunków. Przykładem są zabawki Leona lub, na samym początku, usta cioci. To sprawia, że ilustracje są cudownie urozmaicone i pełne szczegółów, dzięki czemu oglądanie zdjęć nigdy nie jest nudne.
Niektóre ilustracje takie jak brodata twarz wujka, która naprawdę przypomina kolce jeża niezmiernie mnie bawiły. Albo pomarszczone usta babci, które coraz bardziej zbliżają się do twarzy Leo. Naprawdę cudowne!
Ta piękna książka z obrazkami jest zdecydowanie nie tylko dla dzieci. Nawet dorośli będą się tu dobrze bawić i nie będą mogli powstrzymać śmiechu.
cudownie zabawna lektura, która zawiera piękne przesłanie i jest naprawdę pięknie zilustrowana. Ta książka będzie nie tylko wielką przyjemnością dla dzieci, ale i dorośli będą się świetnie bawić.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)