10.3.21

Anna Clara-Tidholm - Jest tam kto?// A dlaczego? //Wymyśl coś! // Gdzie idziemy?




Wydawnictwo Zakamarki 


Na książki szwedzkiej ilustratorki i pisarki Anny-Clary Tidholm  trafiłam zupełnie przypadkiem. Wyświetliła mi się reklama, kiedy szukałam książek dla moich chłopców. I od razu zainteresowała mnie prosta grafika oraz wyraziste kolory. Dlatego postanowiłam wzbogacić naszą biblioteczkę o książki tej autorki. 





Gdzie idziemy? 

Rytmicznie powtarzające się obrazy i słowa prowadzą malucha za kolejny pagórek, a tam - zawsze coś ciekawego - pieski, dzieci czy samochody.


A dlaczego? 

W rytmicznie powtarzających się obrazach i słowach pytamy o otaczający świat. Ptak, pan, pies, Jaś, deszcz - wszyscy coś robią. Tylko dlaczego? Po co? I jak to jest?


Jest tam kto? 

Pomysł na książkę jest prosty, wręcz banalny i jednocześnie genialny. Zabiera malucha na spacer, po domkach zabawek głównego bohatera. Motywuje do otwierania kolejnych drzwi. Tekst jest prosty, trafia w gusta najmłodszych, bez zbędnego kombinowania. 

Proste i przejrzyste ilustracje pomagają w nauce kolorów. Każde drzwi wymagają od Czytelnika nazwania. Rytmiczny tekst, wpadający w ucho zapada w pamięć. Budzi ciekawość, maluch zastanawia się, co tym razem będzie czekać za kolejnymi drzwiami. Książeczka porusza temat higieny, dzieci pójdą za przykładem zadbanych misiów.


Wymyśl coś! 

W rytmicznie powtarzających się obrazach i słowach wymyślamy, co można robić, żeby się nie nudzić. A można wiele - zbudować wieżę, upiec ciasto czy wyruszyć w świat - i to wszystko bez wychodzenia z dziecinnego pokoju.


Powiem Wam, że u nas to była miłość od pierwszego wejrzenia. Mateusz uwielbia te książeczki, sam bardzo chętnie po nie sięga i chce, żeby mu je czytać. Najbardziej lubi „Wymyśl to!”


Wszystkie cztery książeczki wykonane są z grubej tektury oraz posiadają zaokrąglone rogi. Małe dziecko może śmiało je oglądać, bo na pewno nie zrobi sobie nimi krzywdy. Poza tym format i wydanie są niewielkie i bardzo poręczne. Idealnie mieszczą się w małe rączki i nie są ciężkie. 


Treści jest tutaj niewiele. Zazwyczaj 2 lub 4 wersy na jednej stronie. Ilustracje są proste, bez udziwnień. Nie jakieś specjalne piękne, ale U nas akurat to się sprawdziło i chłopcy są bardzo zainteresowani. Zarówno żywymi ilustracjami, jak i krótkimi tekstami. 


Książki Anny-Clary Tidholm u nas wzbudziły zachwyt. Ciekawe ilustracje, proste teksty. Bardzo miło spędzamy przy nich czas i często sięgamy. Według mnie to must have w każdej biblioteczce maluszka. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)