11.1.21

Graeme Simsion, Finał Rosie


 


Graeme Simsion, Finał Rosie 

Media Rodzina 

Okładka miękka

Liczba stron 400

 

 

Główny bohater, profesor genetyki Don Tillman, do wszystkiego podchodzi w sposób ściśle naukowy. Często musi się zmierzyć z ludzkimi problemami, które okazują się o wiele trudniejsze niż najbardziej zawiłe równania matematyczne. Najpoważniejszym jest fakt, że jego syn Hudson przeżywa kłopoty w szkole – nie umie się dopasować do otoczenia. Na szczęście Don ma bogate doświadczenie, jeśli chodzi o niedopasowanie do społeczeństwa. Profesor weźmie się za bary z systemem edukacji i stawi czoła ważnym pytaniom na swój temat. A przy okazji otworzy najlepszy na świecie bar z cocktailami.

.

.

 

Książki takie jak Projekt Rosie, a w tym wypadku Finał Rosie są świadectwem tego, dlaczego uwielbiam czytać. Ta seria zawsze wywoływała w mojej głowie radość do tego stopnia, że ​​chowałam się za drzwiami, żeby moc przekartkować kilka stron. Autentycznie stęskniłam się za bohaterami. 

 

Akcja rozgrywa się w Melbourne, dokąd wrócili po dekadzie do Nowego Jorku, zabierając ze sobą jedenastoletniego syna Hudsona. Znaczna część książki skupia się na wyzwaniach Hudsona, które pasują do jego nowej szkoły, a kadra pedagogiczna prosi go o poddanie się ocenie psychologicznej pod kątem autyzmu.

 

Jednym z wielu talentów Graeme Simsion jest wprowadzenie nowych postaci do historii i sprawienie, by czuli się, jakby byli tam od zawsze. Hudson to oczywisty wybór. Jest trochę Donem (co bardzo Dona martwi), ale ma praktyczne cechy Rosie. Jest ujmującą postacią. Podczas gdy sugerowana diagnoza autyzmu przez jego nauczyciela doprowadza Dona i Rosie do pewnego zawrotu głowy, Hudson traktuje to wszystko nieco mocniej. Ma dojrzałość, która Don i Rosie nie zawsze biorą pod uwagę, gdy zdają sobie sprawę, że ich syn dorasta i nie mogą go wiecznie chronić.

 

Don jest równie entuzjastyczny i sympatyczny, jak wtedy, gdy spotkaliśmy go po raz pierwszy w i z entuzjazmem podchodzi do tych nowych wyzwań, zapewniając wyniki, które są często komiczne, a czasem zaskakujące. Pojawiają się chwile głośnego śmiechu, ale są też ukryte tematy, takie jak stereotypy i akceptacja samego siebie, które nadają tej książce inny wymiar. Finał Rosie  to całkowicie zabawna lektura, która zapewnia wszystko, co pokochałam w poprzednich książkach, ale z pewną świeżością i nową energią. lektura obowiązkowa dla wszystkich nauczycieli, zarówno doświadczonych, jak i szkolących się, a także psychologów dziecięcych.

 

Finał Rosie  to niezwykle przyjemna, prowokująca do myślenia lektura. Jedynym minusem jest to, że nie będzie więcej książek w tej serii. Dziękuję autorowi za napisanie tej wspaniałej trylogii i podzielenie się nią z nami. 


Poprzednie recenzje znajdują się TUTAJ i TUTAJ

 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu!

 

Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)