Elizabeth Strout, Trwaj przy mnie
Wielka Litera
Okładka twarda
Liczba stron 368
Lektura „Trwaj przy mnie” Elizabeth Strout
przypomniała mi, jak fikcja może czasami uchwycić prawdę lepiej niż relacja z
faktów, tak jak piękny obraz może być czasem prawdziwszy niż fotografia.
Strout zręcznie opisuje złożoność stojącą za
pozornie prostym życiem towarzyskim małego miasteczka w Maine. Mieszkańcy West
Annett znoszą paraliżującą duszę niekończącą się zimę i nie zdają sobie sprawy
z tego, w jaki sposób uznają swój brak możliwości za cnotę.
Strout nie spieszy się. Wiesz, że przydarzyło się
coś złego, ale autorka nie spieszy się, by ci o tym opowiedzieć. Jej
opowiadanie jest jak obieranie cebuli, a to samo w sobie oddaje rytm tych
małych miasteczek, w których pozornie wydaje się, że nic nigdy się nie dzieje.
Autorka książki, Elizabeth Strout otwiera okno na
niespokojną duszę głównego
Bohatera. Rzuca badawcze, ale współczujące światło
na jego zdziwione próby znalezienia wyjścia z kłopotliwej sytuacji. To historia
zwykłego człowieka, który ma do czynienia z czymś, co może się przydarzyć
każdemu.
Po raz kolejny Elizabeth Strouth świetnie sobie
radzi z przedstawieniem fikcyjnych postaci jak prawdziwych ludzi. Ich wady tak
rażą, ponieważ są tak zwyczajne i wiarygodne. Intwrwsujaca lektura.
Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu !
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)