29.11.20

Maja Lunde, Śnieżna siostra





Wydawnictwo Literackie 

Okładka twarda 

Liczba stron 182

 

Książka podzielona została na 24 rozdziały, dlatego świetnie pasuje jako kalendarz adwentowy. Wydaje mi się, że chociaż książka jest bogato ilustrowana to raczej trafi w gust starszych dzieci i oczywiście dorosłych. 

 

Opowiada o samotności i przyjaźni, o rodzicach, którzy są całkowicie pogrążeni we własnym żalu i którzy nie mogą iść dalej, co jest zrozumiałe, biorąc pod uwagę, że tragicznie stracili dziecko. Ale mimo wszystko powinni pamiętać, że mają więcej dzieci do opieki. Bo przecież nie tylko rodzice przeżywają niewyobrażalny smutek. LKsiążka ma na celu uzyskanie wsparcia od być może nieoczekiwanego gościa i jest w tym sensie magiczna, jak same święta Bożego Narodzenia.pz

 

Łatwo zauważyć, że Maja Lunde pisała już wcześniej dla dzieci, ponieważ ma w sobie to coś, co opanowała do tego stopnia, że ​​historia jest fantastycznie skonstruowana z małymi ekscytującymi momentami, a jednocześnie pięknie opowiada o przyjaźni  między dwoma głównymi bohaterami. 

 

Lunde pisze z lekkością i łatwością i . Stworzyła książkę, która oczaruje zarówno młodych, jak i starszych. Pożarłam lekturę w kilka godzin i musiałam wrócić ponownie, aby cieszyć się pięknymi ilustracjami Aisato.

 

Absolutnie piękna, wzruszająca, smutna, historia, jak i obłędne ilustracje, które doskonale się uzupełniają. Z niecierpliwością czekam na dzień, w którym moje dzieci podrosną i będziemy móc wspólnie czytać tę magiczną historię. 

 

Za egzemplarz Dziękuję wydawnictwu! 

 

Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)