9.10.20

Sabine Bohlmann, Kerstin Schoene, Historia małej popielicy, która nie chciała zasnąć


Wydawnictwo Mamania 

Okładka twarda

Liczba stron 32

 

Popielica po prostu nie może zasnąć! Nie pomaga liczenie owiec, bajki na dobranoc, kołysanki czy przytulanie się do góry nogami. Sabine Bohlmann umieściła na papierze cudowną historię, w której są podejmowane liczne rytuały przed snem oraz realizowane w kochający i zabawny sposób.

 

Ukazanie popielicy i jej przyjaciół jest iście doskonałe. Na zwykłym białym tle ukazują się  cudowne kolorowe postaci zwierząt. Szczególną atrakcją są podwójne strony z nietoperzem, ale nie chcę w tym miejscu zbyt wiele ujawniać. Naturalne, bogate barwy dobrze komponują się ze zwierzętami. Matowy biały papier jest przyjemny w dotyku.

 

Teksty doskonale komponują się z ilustracjami rozmieszczonymi na obydwu stronach i są drukowane wygodną dla oczu czcionką. Język jest dość prosty dla grupy docelowej i mój dwulatek chętnie słuchał.

 

Oprawiona w twardą okładkę książka o rozmiarze nieco większym niż  A4 ma tematycznie dopasowany motyw okładki. W obliczu pełni księżyca widzimy popielicę w uroczym kocu w kropki i dużymi oczami.  zdecydowanie nie wygląda na śpiącą.

 

„Historia popielicy, która nie mogła zasnąć” to zaczarowana książka. Zarówno historia, jak i realizacja graficzna są doskonałe. Dzieci na pewno będą słuchały zafascynowane. Piękna i zabawna ilustrowana bajka na dobranoc dla każdego, kto czasami nie może zasnąć.

 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu !

 


Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)