Wydawnictwo Mamania
Okładka
twarda
Książek,
filmów i seriali o Wikingach nigdy dość. Seria Halvdan Wiking okazała się
bardzo przyjemną lekturą. Są to dość łatwe i
przyjemne do czytania książeczki, ze zdjęciami na każdej stronie i ograniczoną
liczbą osób do śledzenia (a najważniejsze z nich znajdują się w galerii postaci
na początku książki).
To,
co wyróżnia się w tych książkach, to oczywiście środowisko - czytanie o
Wikingach jest ekscytujące. To także ładne czarno-białe zdjęcia - z domami i
wioskami tak, jak powinny wyglądać, z roznymi detalami, jak runy i dekoracje
mebli, z ludźmi, którzy często są brodaci, bezzębni i dość brzydcy.
ogólnie
rzecz biorąc, jest to całkiem zabawna i ciekawa lektura. Wiele się dzieje,
otoczenie jest inne i ekscytujące. To bardzo interesujące doświadczenie
przenieść się w odległe czasy. Myślę, że książkę można polecić troszkę starszym
dzieciom. Wiek około 10 lat może być już odpowiedni i starszak może być
zafascynowany tak odległym światem. Dla młodszego dziecka wydaje mi się, że
jeszcze nie będzie to interesująca lektura.
Historia jest lekko napisana i zabawna, zwłaszcza poprzez rymowanki Halvdana. I uczy czytelnika historii staronordyckich Wikingów, np. konflikt między „poganami” a chrześcijanami. Znajdziemy tu oczywiście mnóstwo zwrotów akcji, przygody, czasem sporo obrzydliwości, ale w ogólnym rozrachunku to bardzo ciekawa lektura. Natomiast 9 października do kin trafił film na podstawie książek ;) seans jeszcze przed nami :)
Za
egzemplarze dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)