Wydawnictwo
Media Rodzina
Okładka
miękka
Liczba
stron 392
Jakiś
czas temu otrzymałam wiadomość od Pani Karoliny z wydawnictwa Media
Rodzina. Zupełnie nie wiem jakim cudem trafiła do spamu, ale koniec
końców kurier dostarczył ją w końcu moje ręce.
Media
Rodzina nie jest domem dla Harry'ego Pottera bez
powodu.i najwyraźniej pani Karolina czyta w myślach i dokładnie wie,
który bloger powinien przeczytać jaką książkę ;)
Niezwykła
podróż Flinn rozpoczyna się w pierwszej części trylogii. Po tym, jak jej
starszy przyrodni brat zniknął dwa lata temu, a zaledwie kilka miesięcy później
przyszła od niego zagadkowa pocztówka, noc po nocy siada na nieczynnej stacji
kolejowej w - miejscu, które wydaje się być końcem świata. Jednak pewnego
wieczoru pojawia się pociąg - dokładnie ten, który jest pokazany na pocztówce
jej brata. Flinn jest zdeterminowana, aby dowiedzieć się, co stało się z jej
bratem i spontanicznie wskakuje do pociągu - nie zdając sobie sprawy, że jest
to szkoła z internatem dla najbardziej utalentowanych i niezwykłych dzieci na
świecie.
Po
pierwsze: tak, porównanie z Harrym Potterem jest oczywiste - ale pod pewnymi
względami wszystkie historie, które mają miejsce w szkołach z internatem, są
podobne. Nie zniechęcajcie się więc przede wszystkim tym podobieństwem,
ponieważ ta książka zdecydowanie nie jest kopią uwielbianej sagi o Potterze.
Historia
Flinn jest tragiczna, nawet jeśli jej przeszłość jest przywoływana stopniowo.
Na początku wiesz tylko, że jej brat zniknął i że nie pochodzi ze szczególnie
szczęśliwej rodziny. Ona sama jest przekonana, że przyszłość nie przyniesie
jej żadnych niespodzianek, a ona sama nie jest wyjątkowa. Jest typową
outsiderką.
Podobnie
jak w przypadku samego Magicznego ekspresu, akcja szybko nabiera tempa: nowe
otoczenie jest ekscytujące, a opisy szczegółów - od konstrukcji pociągu po
wystrój wnętrza i poszczególne postacie - są tak urzekające, że nie da się jej
odłożyć ot tak.
Miejscami
historia jest trochę przewidywalna - jest dziwny nauczyciel, którego nikt nie
lubi - a częściowo podobieństwa do Harry'ego Pottera - np. ze specjalnymi
słodyczami - trochę mocne, ale nadal masz wrażenie, że autorka chciała stworzyć
własny świat i nie chciała robić kopii.
Postać
Flinn zachęca cię do uznania jej za sympatyczną - ale jej przyjaciele na
pokładzie byli w stanie przekonać mnie bardziej, ponieważ wyglądali ostrzej i
bardziej realistycznie. Być może należało bardziej zagłębić się w postać Flinn
w jej zachowanie, co oznacza dla niej jej rodzina i ich cechy szczególne.
Ciągłe powtarzanie tego, jak bardzo tęskni za swoim bratem, jest wiarygodne,
ale nie porwało mnie emocjonalnie tak, jak bym chciała. Historia jednego z
nowych przyjaciół Flinn była o wiele bardziej poruszająca.
W
książce są postacie, które są tylko marginalne lub których historia jest tylko
krótko poruszona. Z jednej strony to cię zaciekawia, ale w niektórych miejscach
sprawia, że jedna lub druga postać wygląda nieco dziwnie. Na przykład Daniel
- którego wszyscy nazywają po prostu Danielem, ale który jest dyrektorem i
wcale na to nie wygląda. Moje przeczucie mówi mi, że nadejdzie czas, aby
rozwinąć wątki niektórych bohaterów.
Magiczny
ekspres jest interesującym wstępem do opowieści, która zapowiada się bardzo
ekscytująco. Pociąg i bohaterowie zdają się skrywać sekrety i ja już teraz nie
mogę się doczekać dalszej podróży.
Za
egzemplarz dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)