26.10.20

Julia Donaldson, Pan Patyk




Wydawnictwo Nasza Księgarnia 

Okładka twarda 

Liczba stron 32

 

 

Pan Patyk to bardzo szczęśliwy kij, żyjący ze swoją żoną i ich trzema małymi patykami. Jednak pewnego dnia wychodzi pobiegać i wpada w wir wydarzeń. Staje się zabawką dla psa, pałeczką, materiałem do gniazdowania, a nawet drewnem na opał. Sytuacja się pogarsza i wygląda na to, że Pan Patyk nigdy nie znajdzie drogi do domu.

 

Nie mogę wystarczająco pochwalić tej książki za wspaniałe opowiadanie. To taka zachwycająca opowieść i bardzo sprytna, jak jedna sytuacja prowadzi do drugiej. Gdy po raz pierwszy przeczytałam tę książkę byłam po prostu zafascynowana i kiedy skończyłam musiałam ponownie się zagłębić w treść. Byłam szczerze zaniepokojona i dosłownie wstrzymywałam oddech co też się stanie z Panem Patykiem. 

 

Julia Donaldson jest dobrze znana z opowiadania historii za pomocą rymów i tak dobrze sprawdza się to w tej książce. Nie było nic wymyślonego w rymie i czułam, że ten element naprawdę pomógł przenieść historię, zapewniając zarówno tempo, jak i rytm. Również małe dzieci uwielbiają rymowanki. To zdecydowanie zwiększa jej radość z lekturze 

 

Muszę wspomnieć o cudownym języku używanym w całej historii. Wydaje się, że Julia Donaldson ma dar używania właściwych słów, które z pewnością przemówią do małych dzieci.

 

Wreszcie są wspaniałe ilustracje Axela Schefflera, które tak dobrze uzupełniają historię. Jeśli przeczytałeś inne historie, które zilustrował, będą one wyglądać znajomo. Są bardzo szczegółowe i wszystkie zawierają humor, który uwielbiam.

 

Ta książka ma wszystko - doskonałą fabułę, rymowankę, rytm, przyjemne wzorce językowe i wspaniałe ilustracje. Wiem, że będziemy czytać i cieszyć się tą historią przez długi czas i, w przeciwieństwie do innych historii, które przychodzą mi do głowy, nie sądzę, żebym się tą akurat  znudziła.

 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu! 

 








Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)