21.12.20

Diane Chamberlain, Małe miasto wielkie kłamstwa



Diane Chamberlain, Małe miasto wielkie kłamstwa 

Prószyński i S-ka 

Okładka miękka

Liczba stron 520 

 

Rok 2018. Morgan Christopher, studentka akademii sztuk pięknych, odbywa wyrok w żeńskim zakładzie karnym. Pewnego dnia, podczas niespodziewanego widzenia, dwie tajemnicze kobiety składają jej propozycję pracy, obiecując natychmiastowe zwolnienie. Morgan ma wykonać renowację starego malowidła w cichym, prowincjonalnym miasteczku w Karolinie Północnej. Gotowa na wszystko, aby odzyskać wolność, przyjmuje propozycję, chociaż nie ma pojęcia o renowacji obrazów. Pod grubą warstwą wieloletniego brudu czeka na nią opowiedziana farbami historia szaleństwa, zbrodni i zmowy milczenia.

 

Rok 1940. Anna Dale, młoda malarka z New Jersey, wygrała konkurs na malowidło ścienne dla poczty w małym mieście Edenton w Karolinie Północnej. Przyjmuje propozycję i wyjeżdża na konserwatywne Południe, bo niespodziewanie została sama na świecie, a praca jest na wagę złota. Nie wie, że znajdzie się w miejscu, gdzie ludzie są pełni uprzedzeń, tajemnice skrywa się za zamkniętymi drzwiami, a za wszelką odmienność płaci się wysoką cenę, czasem najwyższą.

 

Co spotkało Annę Dale? Czy stare, zniszczone malowidło to klucz do tej zagadki? Czy Morgan pokona demony swojej przeszłości i dotrze do prawdy?

 


Diane Chamberlain, autorka bestsellerów z listy "New York Timesa", prezentuje opowieść o zagadkowej intrydze, tajemnicy skrywanej przez blisko sto lat i wytrwałości kobiety dążącej do poznania prawdy.

.

.

Książki Diane Chamberlain lubię i z chęcią po nie sięgam. A „Małe miasto, wielkie kłamstwa”  to moim zdaniem jedna z najlepszych, kawał dobrej powieści. Fikcja na wyższym poziomie i taka, której bez wahania wszem i wobec.

 

„Małe miasto, wielkie kłamstwa” w książce pojawia się narracja z podwójną osią czasu, z wielowarstwową fabułą, która ma zakotwiczenia w dwóch epokach, a także wiarygodne powiązania między postaciami w czasie. Obie główne bohaterki, Morgan i Anna, były kobietami,  którym okazałam wielką empatię i czułam się bardzo zaangażowana w ich historie. Wraz z rozwojem powieści naprawdę podobało mi się, że wszystkie wątki fabuły zaczęły się ze sobą łączyć i piajwilo się mnóstwo fascynujący momentów, szczególnie kiedy  tajemnice zaczęły się  rozwiązywać. 

 

Byłam zaskoczona, gdy przeczytałam w notatce, że ​​miasto, w którym osadzono tę historię, Edenton, jest prawdziwym miastem położonym w Północnej Karolinie. Chociaż sama historia jest fikcją, zaciekawiło mnie, że Diane wykorzystała prawdziwe małe miasteczko jako scenerię powieści, która nie zawsze przedstawia to miasto w wesoły sposób. Zaczęłam się zastanawiać nad możliwym oburzeniem jego mieszkańców i konsekwencjami dla autorki. Kiedy jednak się nad tym głębiej zastanowić, Diane zarysowuje kilka bardzo pozytywnych rzeczy, które wydarzyły się w tym mieście, aby odnieść się do jego bolesnej (i haniebnej) historii; takiej, która jest głęboko zakorzeniona w niewolnictwie .

 

Książka składa  się ze złożonych problemow wplecionych w interesująca fabułę, a postaci nie pozostają nietknięte. To jedna z rzeczy, które zawsze mi się podobały, jeśli chodzi o powieści Diane Chamberlain. Nie boi się poruszać trudnych problemów, rozciągnąć swoich bohaterów i trochę wstrząsnąć swoimi czytelnikami poprzez fabułę. Lektura jest niesamowicie wciągająca. Jeśli szukasz ciekawe książki z  dramatem, tajemnicą, zbrodnią, ciekawą historią, absorbującymi postaciami - nie możesz przejść obojętnie . 

 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu! 

 

Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)