11.12.20

J.R.R. Tolkien, Gospodarz Giles z Ham. Kowal z Przylesia Wielkiego. Przygody Toma Bombadila





Wydawnictwo Zysk i S-ka

Okładka twarda 

Liczba stron 184 

 

Za każdym razem, kiedy widzę, iż wydawnictwo Zyska i S-ka szykuje kolejne książki Tolkiena moje serce zaczyna mocniej bić. Przebieram nóżkami i nie mogę się doczekać, aż dostanę je w łapki. Dlatego tak bardzo się ucieszyłam na wyjątkową edycję w jednym tomie dwóch magicznych opowieści Tolkiena oraz baśniowego cyklu wierszy, nawiązującego do jednej z najbardziej tajemniczych postaci z Władcy Pierścieni – Toma Bombadila.

 

Gospodarz Giles z Ham 

Gospodarz Giles z Ham może zaskoczyć tych, którzy znają Tolkiena tylko jako autora epickich fantazji. Zamiast świętować chwały i heroizm minionej epoki, poddaje rycerzy, bitwy, potwory, a nawet ukochany wysoki język Tolkiena, jakimś dobrodusznym drwinom. Jest to żartobliwie anachroniczna opowieść, którą czytelnikom proponuje się w duchu zabawy, a nie poza pozornym wyśmiewaniem się z autora (i jego upodobań).

 

Tytuł jest pierwszą sugestią, że nie jest to fantazja, jakiej można się było spodziewać od autora Śródziemia. Od razu stawia jako bohatera skromnego rolnika, bardziej lubiącego trunki i ognisko niż zadania. I nie jest hobbitem. Nieco leniwy i trochę tchórzliwy Farmer Giles nie wykazuje wielu pozytywnych cech, gdy jest poddawany próbie, chociaż jest na tyle sprytny, by wykręcić się z ciasnych przestrzeni. Rzeczywiście, ma się poczucie, że nic nie robi, nie widząc jakiejś korzyści, tak że nawet gdy działa życzliwie lub hojnie, nie ma zbytniej pokusy, by go podziwiać. Wszystko to razem tworzy niezwykle sprytnego „anty-rycerza” - człowieka z urodzenia, samolubnego i przestraszonego, któremu jednak udaje się uratować sytuację.

 

Inne nieoczekiwane, ale przezabawne elementy to rycerze, którzy ciągle usprawiedliwiają się przed walką ze smokiem, król, który beztrosko rozdaje rodzinne pamiątki, oraz smok, który jest przebiegły, ale rozpaczliwie pragnie uniknąć walki. W rzeczywistości prawie każdy w tej opowieści wydaje się głupi, samolubny, arogancki i tchórzliwy - i jest to wspaniały układ. Klasyczna opowieść o rycerzu kontra smoku staje się satyrą, a śmiech nigdy się nie kończy. I żeby zachować rzeczy tolkienowskie, historia zawiera również dowcipy językowe.

 

Gospodarz Giles z Ham to wesoła opowieść, która z pewnością ucieszy i zabawi nie tylko fanów Tolkiena, ale także miłośników wszystkiego, co fantastyczne, średniowieczne i pseudohistoryczne. Uroku dodają ilustracje, ożywiając postacie w całej ich śmieszności. Podsumowując, przeczytanie tej historii to doskonały sposób na spędzenie godzinki.

 

Kowal z Przylesia Wielkiego 

Myślę, że ta historia jest niesamowicie typowa dla Tolkiena - każda jej część tchnie Tolkienem. Opowieść m rozciąga się na kilku stronach, jednym z obecnych tematów jest dziedzictwo, ponieważ śledzi kilka pokoleń mieszkańców wsi i powiązań między nimi. Bbardzo przyjemna lektura, a zwłaszcza esej na końcu książki był bardzo interesujący. Ta cześć jest nostalgiczna, bardziej sentymentalna. 

 

Przygody Toma Bombadila

zbiór  wierszy napisanych przez samego Tolkiena, będący kolejną odsłoną historii fascynujących ludzi ze Śródziemia. Zawiera kronikę wierszy dotyczących Toma Bombadila. 

Absolutnie uwielbiam twórczość Tolkiena, a cała jego wiedza o świecie średniowiecza jest jedną z moich ulubionych fikcji wszechczasów. Jako ktoś, kto nie tylko kocha Tolkiena, ale także słowa i poezję, nie jest chyba zaskoczeniem, że tę książkę czytałam z ogromną przyjemnością i czuję, że naprawdę ukazuje on jego talent jako nieocenionego i niedocenionego (ha) poety. Po prostu zakochałam się w tym wydaniu i Wam też serdecznie polecam. 

 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu! 

 

Buziaki, Paulina

1 komentarz:

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)