1.9.20

Książki dla dzieci o króliczkach / zajączkach (zdobycze biblioteczne)


Moje starsze dziecię oszalało na punkcie króliczków. Zaczęło się od serii 3 książeczkę Jorg Muhle Do kąpieli króliczku (dzięki której przestał bać się kąpać), Nie płacz króliczku oraz Spij, króliczku. Mnie samej początkowo się niezbyt podobały te książki, ale że są interaktywne Mat od razu się zachwycił. Koniec końców uważam, że jest słodki i w końcu aj tez je polubiłam. A potem króliczki opanowały naszą biblioteczkę. Zrobiłam rozeznanie i wszystkie książki wypożyczyłam z Biblioteki Wojewódzkiej w Kielcach, bo nie wiedziałam czy Mat się innymi zainteresuje. Faktycznie tylko kilka mu się spodobało. A na resztę tylko zerknął. Uważam, że na niektóre z nich jest za mały i duża ilość tekstu po prostu go jeszcze nie interesuje. 

Dlatego zapraszam Was na przegląd książek o króliczkach/zajączkach z moim krótkim komentarzem :)

 

Swapna Haddow, Wielki dzień małej króliczki, Wydawnictwo Wilga. 

Tę czytałam dawno temu, ale mój egzemplarz gdzieś się zawieruszył pod stosem innych książek. Mat nie zainteresował się nią. Podejrzewam, że dlatego, iż jest niewielkiego formatu i ma więcej tekstu. Ogólnie lektura jest bardzo przyjemna i ja jestem zachwycona. 

 *


Annette Langen, Najlepsze na świecie listy od Feliksa / Świąteczne listy od Feliksa, Wydawnictwo Mamika. 

Mnie się książka podobała, szczególnie ta świąteczna, a Matowi nie. Czyli za duża ilość tekstu wygrała. 

 *


Cori Doerrfeld, A królik słuchał, Wydawnictwo Mamania. 

Obydwoje płakaliśmy przy tej książce. Tekst i ilustracje są po prostu obłędne i to jedna z najpiękniejszych książek jakie czytałam. Pojawi się osobna recenzja, bo na to zdecydowanie zasługuje. 

*

 

Nicola Kinnear, Odwagi zajączku, Wydawnictwo Amber. 

Cudowna lektura, średnia ilość tekstu i piękne ilustracje. Mądry, wartościowy przekaz. Obydwojgu się nam podobała. 

 *


Guido van Genechten, Jakie to szczęście, że cię znalazłem , Wydawnictwo Adamada.

Jak dla mnie to najpiękniejsza historia miłosna jaką czytałam. Wzruszająca, piękna, taka prawdziwa. Na pewno zakupię, bo jestem zachwycona. Mat się nie zainteresował, bo ma dość sporo tekstu, ale ilustracje przejrzał. Może i kiedyś jemu się spodoba. 

*

 

Katy Hudson, Za dużo marchewek, Wydawnictwo Amber. 

Hit nad hitami! Mat i ja uwielbiamy. Niedużo tekstu, piękne i słodkie ilustracje oraz pojawiające się wyrażenia dźwiękonaśladowcze. A także mądry przekaz. Koniecznie do kupienia. W ogóle wydawnictwo Amber bardzo miłe mnie zaskoczyło, że posiadają tak piękne książki.

 *

Sam McBratney, Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham, Wydawnictwo Egmont. 

Przepiękna, cudowna, mądra i musi trafić na naszą półkę. Obłędne ilustracje. Oby wydawnictwo wznowiło, bo ta autorka napisała same perełki. 

 *


Carl-Johan Forssen Ehrlin, O króliku, który chce zasnąć, Wydawnictwo Sonia Draga 

Ja sama bym zasnęła przy tej książce, bo zawiera metody, które ułatwiają zasypianie. Ale Mat nie chce słuchać. Bo pewnie nie chce spać :D ale prędzej  czy później trafi na naszą półkę, bo według mnie jest genialna . 

 .

.

.

Także to była pierwsza część skierowana bardziej dla dzieci 2+. Wkrótce pojawi się wpis dla dzieci młodszych.

 

Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)