Moje
starsze dziecię oszalało na punkcie króliczków. Zaczęło się od serii 3
książeczkę Jorg Muhle Do kąpieli króliczku (dzięki której przestał bać się
kąpać), Nie płacz króliczku oraz Spij, króliczku. Mnie samej początkowo się
niezbyt podobały te książki, ale że są interaktywne Mat od razu się zachwycił.
Koniec końców uważam, że jest słodki i w końcu aj tez je polubiłam. A potem
króliczki opanowały naszą biblioteczkę. Zrobiłam rozeznanie i wszystkie książki
wypożyczyłam z Biblioteki Wojewódzkiej w Kielcach, bo nie wiedziałam czy Mat
się innymi zainteresuje. Faktycznie tylko kilka mu się spodobało. A na resztę
tylko zerknął. Uważam, że na niektóre z nich jest za mały i duża ilość tekstu
po prostu go jeszcze nie interesuje.
Dlatego
zapraszam Was na przegląd książek o króliczkach/zajączkach z moim krótkim
komentarzem :)
Swapna
Haddow, Wielki dzień małej króliczki, Wydawnictwo Wilga.
Tę
czytałam dawno temu, ale mój egzemplarz gdzieś się zawieruszył pod stosem
innych książek. Mat nie zainteresował się nią. Podejrzewam, że dlatego, iż jest
niewielkiego formatu i ma więcej tekstu. Ogólnie lektura jest bardzo przyjemna
i ja jestem zachwycona.
*
Annette
Langen, Najlepsze na świecie listy od Feliksa / Świąteczne listy od Feliksa,
Wydawnictwo Mamika.
Mnie
się książka podobała, szczególnie ta świąteczna, a Matowi nie. Czyli za duża
ilość tekstu wygrała.
*
Cori
Doerrfeld, A królik słuchał, Wydawnictwo Mamania.
Obydwoje
płakaliśmy przy tej książce. Tekst i ilustracje są po prostu obłędne i to jedna
z najpiękniejszych książek jakie czytałam. Pojawi się osobna recenzja, bo na to
zdecydowanie zasługuje.
*
Nicola
Kinnear, Odwagi zajączku, Wydawnictwo Amber.
Cudowna
lektura, średnia ilość tekstu i piękne ilustracje. Mądry, wartościowy przekaz.
Obydwojgu się nam podobała.
*
Guido
van Genechten, Jakie to szczęście, że cię znalazłem , Wydawnictwo Adamada.
Jak
dla mnie to najpiękniejsza historia miłosna jaką czytałam. Wzruszająca, piękna,
taka prawdziwa. Na pewno zakupię, bo jestem zachwycona. Mat się nie
zainteresował, bo ma dość sporo tekstu, ale ilustracje przejrzał. Może i kiedyś
jemu się spodoba.
*
Katy
Hudson, Za dużo marchewek, Wydawnictwo Amber.
Hit
nad hitami! Mat i ja uwielbiamy. Niedużo tekstu, piękne i słodkie ilustracje
oraz pojawiające się wyrażenia dźwiękonaśladowcze. A także mądry przekaz.
Koniecznie do kupienia. W ogóle wydawnictwo Amber bardzo miłe mnie zaskoczyło,
że posiadają tak piękne książki.
*
Sam
McBratney, Nawet nie wiesz jak bardzo cię kocham, Wydawnictwo Egmont.
Przepiękna,
cudowna, mądra i musi trafić na naszą półkę. Obłędne ilustracje. Oby
wydawnictwo wznowiło, bo ta autorka napisała same perełki.
*
Carl-Johan
Forssen Ehrlin, O króliku, który chce zasnąć, Wydawnictwo Sonia Draga
Ja
sama bym zasnęła przy tej książce, bo zawiera metody, które ułatwiają
zasypianie. Ale Mat nie chce słuchać. Bo pewnie nie chce spać :D ale
prędzej czy później trafi na naszą półkę, bo według mnie jest genialna .
.
.
.
Także
to była pierwsza część skierowana bardziej dla dzieci 2+. Wkrótce pojawi się
wpis dla dzieci młodszych.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)