Media
Rodzina
Okładka
miękka
Liczba
stron: 440
Trzymająca
w napięciu współczesna wariacja na temat klasyki – Władcy much. Grupa słabo
zgranych ze sobą nastolatków zostaje zmuszona do walki o przetrwanie na
bezludnej wyspie.
Link
dopiero co przeprowadził się z Ameryki i nie jest mu łatwo zaaklimatyzować się
w prestiżowej szkole z tradycjami Osney. Kto mógł się spodziewać, że trzeba
będzie zrozumieć tak wiele dziwacznych tradycji? I co to za szkoła, w której o
hierarchii wśród uczniów decyduje czas przebieżki wokół szkolnego boiska –
nawet jeśli to niezwykle stare boisko? Osiągnąwszy najgorszy od wielu lat wynik
w tej konkurencji, Link od razu staje się pośmiewiskiem całej szkoły. Niektórzy
uczniowie szczególnie się zawzięli, żeby uprzykrzyć mu życie...
Kiedy
pojawia się pomysł wyjazdu na szkolną wycieczkę, Link uważa, że nie mogłoby go
spotkać nic gorszego niż dobrowolne skazanie się na spędzenie wolnego czasu ze
swoimi prześladowcami. Kusząco brzmi ultimatum rodziców: będzie mógł opuścić
szkołę Osney – na zawsze – tylko wtedy, gdy weźmie udział w tym wyjeździe. Link
decyduje się zacisnąć zęby i jakoś przetrwać te kilka dni, żeby zdobyć
wymarzoną nagrodę. Jednak ta wycieczka będzie wymagać szczególnego rodzaju
wytrzymałości. Mówi się, że żaden człowiek nie jest samotną wyspą – ale co się
stanie, jeśli na takiej wyspie wyląduje grupa nastolatków, którzy nie żywią do
siebie szczególnej sympatii? Kiedy dokuczy im upał, głód i pragnienie, wszyscy
pokażą swoją prawdziwą twarz. Niech się zacznie rozgrywka...
.
.
Naprawdę
Bezludna wyspa M.A.Bennet mi się podobała. Jeśli
zachwycaliście się Władcą much i programem telewizyjnym Zagubieni,
jestem pewna, że pokochasz również tę lekturę. Historia opowiada głównie o
chłopaki o imieniu Link po tym, jak jego samolot rozbił się na bezludnej wyspie.
Początkowo wierzy, że jest jedynym, który przeżył, ale wkrótce zdaje sobie
sprawę, że pozostałych sześciu uczniów z jego szkoły wciąż żyje. Fabuła podąża
za ich próbą przetrwania i interesujących interakcjach między sobą. W szkole
wszyscy traktowali Linka niesprawiedliwie. Fabuła rozwija się, aby pokazać
zmianę i opinię każdej postaci. Nie zdradzając zbyt wiele fabuły, w
książce pojawia się WIELE zwrotów akcji i ciekawie jest zobaczyć
reakcje bohatera w obliczu potrzeby przetrwania.
To
pierwsza książka M. A. Bennett, którą przeczytałam i zrobiła na mnie ogromne
wrażenie. Szczerze mówiąc byłam pod wrażeniem. Lektura fantastyczna
i jakże interesująca! Autor zagłębia się w tak wiele szczegółów i fabula
została wyraźnie przemyślana; wszystkie luźne końce są również ładnie związane
pod koniec powieści.
Szczególnie
podobało mi się to, iż wady każdej postaci, w tym Linka, są pokazane w całym
tekście. Dzięki temu bohaterowie i ich działania są znacznie bardziej
wiarygodne. Link wykazuje się poważnymi wadami, podkreśla, jak
władza i potrzeba przetrwania mogą wpływać na nawet najsilniejszych i
najmilszych ludzi. Link jest daleki od „idealnego bohatera” i to mi się bardzo
podobało.
Początkowo
zajęło mi trochę czasu, zanim wkręciłam się w fabułę, ponieważ pierwszy kwartał
książki toczy się wolniej w porównaniu z resztą. Jednak kilka pierwszych
rozdziałów obejmuje kluczowe historie postaci, zwłaszcza Linka, które pomagają
czytelnikowi zrozumieć działania każdej postaci, gdy przebywają już na wyspie.
Zakończenie mnie naprawdę zaskoczyło, a wręcz wbiło w fotel i na pewno nie tego
się spodziewałam.
Autorka
w książce odnosi się do popularnych seriali, powieści czy utworów muzycznych.
Zdecydowanie bardzo podoba mi się taki zabieg.
Jedyną
częścią książki, która nie podobała mi się tak bardzo, był epilog. Dla mnie to,
co się dzieje, wydało mi się trochę banalne i pomyślałam, że powieść naprawdę
dobrze się zakończyła tuż przed epilogiem. Jednak nadal interesujące było
przeczytanie i zobaczenie, jak rozwija się życie każdego z bohaterów w
przyszłości.
Po
przeczytaniu biografii M. A. Bennett na końcu książki, było tak interesujące
zobaczyć, że włączyła do niej części własnego życia, takie jak Uniwersytet
Oksfordzki i U2. Uwielbiam, kiedy autorzy to robią.
Zdecydowanie
polecam książkę Bezludna Wyspa. Interesująca, znakomicie napisana, intrygująca,
wciągająca i całkowicie mnie pochłonęła. Bennett jest fantastyczną autorką i
nie mogę się doczekać, aby w przyszłości przeczytać jej kolejne książki.
Jeśli
lubisz książki z ciekawymi wątkami, złożonymi postaciami i wyspami, to
zdecydowanie jest to książka dla Ciebie!
Za
egzemplarz Dziękuję wydawnictwu!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)