6.9.20

Cori Doerrfeld, A królik słuchał




Wydawnictwo Mamania

Okładka twarda

 

UNIWERSALNA, GŁĘBOKA EKSPLORACJA EMPATII

 

Ze swoim oszczędnym, przejmującym tekstem i nieodparcie słodkimi ilustracjami, A królik słuchał to delikatna medytacja nad stratą.

 

Kiedy dzieje się coś strasznego, Taylor nie wie, gdzie się zwrócić. Wszystkie zwierzęta są przekonane, że znają odpowiedź. Kurczak chce o tym porozmawiać, ale Taylor nie chce rozmawiać. Niedźwiedź uważa, że ​​Taylor powinien się zdenerwować, ale to też nie jest w porządku. Jedne po drugim, zwierzęta próbują powiedzieć Taylorowi, jak radzić sobie ze stratą, ale się to im nie udaje. Potem przybywa królik. Królik tylko słucha, a tego właśnie potrzebuje Taylor.

Niezależnie od tego, czy czytana jest po tragedii, czy jako elementarz dla pocieszenia innych, jest to głęboko poruszająca i niezapomniana historia, która z pewnością ukoi ból serca każdej wielkości.

A królik słuchał to wzruszająca, piękna opowieść o różnych etapach żalu, straty, smutku i frustracji, nadziei i nie tylko. Chodzi o małe dziecko, które po prostu potrzebowało kogoś, kto go wysłucha. W przeciwieństwie do innych zwierząt, królik jest po to, by słuchać wszystkiego, co mówi Taylor. Czasami wystarczy być i po prostu słuchać. Lektura ta jest potężnym, ale delikatnym przypomnieniem, że czasami to, czego człowiek najbardziej potrzebuje, to  tylko i aż wysłuchanie. Delikatne ilustracje i neutralne kolory również nadają tej historii kojący charakter.

To zdecydowanie jedna z tych książek obrazkowych, którą gorąco polecam. Pięknie napisana, kojąca, pocieszająca, wspaniała zarówno dla dzieci, jak i dla dorosłych. Cudowna! Polecam! 

 

Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)