21.6.16

Egzemplarz recenzencki - Ałbena Grabowska, Alicja w krainie czasów

Wydawnictwo: Zwierciadło
Liczba stron: 333
Oprawa: miękka


Z twórczością Pani Ałbeny Grabowskiej spotykam się po raz pierwszy. Wcześniej niestety nie miałam przyjemności czytania jej książek, czego już teraz żałuję. Dzisiaj mam dla Was słów kilka o „Alicji w krainie czasów”, która jest I tomem sagi „Czas zaklęty”.

Akcja utworu dzieje się pod koniec XIX wieku. Hrabia Jan Księgopolski wdaje się w romans ze służącą Natalią. Owocem schadzek jest ciąża dziewczyny. W tym samym czasie na świat ma przyjść prawowity dziedzic. Natalia zaczyna zastanawiać się, co zrobić, żeby Jan wybrał ją z dzieckiem. Postanawia  udać się do wiejskiej znachorki. Niestety konsekwencje jej działań doprowadzą do śmierci. I to nie jednej.

Zabrzmiało troszkę strasznie. Z jednej strony historia wydaje się banalna. Bo ile to już naczytaliśmy się o niespełnionej miłości, o trójkącie, niechcianej ciąży, jednak tutaj sprawa jest o wiele bardziej skomplikowana i nieszablonowa. Najpierw trzeba zastanowić się dlaczego dochodzi do zdrady skoro żona Jana, Elżbieta, jest tak piękna i wspaniała? Może z zewnątrz… Niestety tak naprawdę to pusta kukła, która zajmuje się strojami, zimna, oschła, nieczuła (od razu nasunęło mi się skojarzenie Izabeli Łęckiej). Przez jej nieciekawy charakter mąż szuka zaspokojenia u innych kobiet. Tutaj także Pani Ałbena ukazuje naszą rodzimą arystokrację w pełnej krasie – zainteresowaną własnym wyglądem, rozrywkami, uciechami, balami, zatajaniem skandali, romansami, zdradami czy organizowaniem seansów spirytystycznych.

Bardzo podobają mi się realia, w jakich pani Ałbena osadziła tę powieść. XIX-wieczna odremontowana Warszawa, z brukowanymi ulicami, dorożkami, gazowymi latarniami i „wynalazkiem pana Bella”. Autorka włożyła mnóstwo pracy w napisanie tej powieści, aby oddać klimat, realizm czasów, nakreślić tło historyczne i ukazać losy nieszablonowych bohaterów. Książka napisana została przepiękną polszczyzną, dialogi bardzo przyjemnie się czyta. Plusem jest także prolog, który wprowadza czytelnika w fabułę i wzbudza ciekawość. Przez to nie można oderwać się od powieści. Jestem urzeczona także okładką, na której widzimy autorkę, która jest przepiękną kobietą.

„Alicja w krainie czasów” to opowieść miłości, braku akceptacji i samotności.
Ale też o walce, jaką musi stoczyć kobieta, która chce być szczęśliwa. I do czego jest zdolna, aby osiągnąć postawiony cel. A wszystko to przeplata się z magią i czarami.

Historia szalenie mi się podoba i z pewnością sięgnę po inne książki autorki.
Serdecznie polecam!

Za otrzymanie egzemplarza dziękuję:



Buziaki,
Paulina







17 komentarzy:

  1. Serdecznie polecam Ci sagę Stulecie Winnych, jest szansa, że dosłownie wgniecie Cię w fotel :) Na ten cykl też mam ochotę, ale na razie nie mam czasu, by się za nim rozejrzeć.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie - Stulecie winnych jest niesamowite! Alicję już przeczytałam i tak samo się zakochałam, po prostu uwielbiam styl Ałbeny :)

      Usuń
    2. To jak już tak polecacie to z chęcia sięgnę :)

      Usuń
  2. Zapowiada się cudownie. Ja również nie miałam okazji spotkać się z tą autorką. Muszę teraz nadrobi zaległości.

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam prozę autorki. Książka już czeka na mojej półce. Czuję, że się nie zawiodę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka tej książki jest mi znana, ale nie podejrzewałam, że to taka fajna historia.

    Kasia
    ebookowe-recenzje.blogspot.pl

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie przymierzam się do przeczytania "Stulecie Winnych" i zwróciłam uwagę również na książkę, którą opisujesz. Brzmi zachęcająco, wpiszę ją na listę oczekujących. Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-D.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z chęcią przeczytasm Stulecie winnych :) pozdrawiam

      Usuń
  6. Właśnie przymierzam się do przeczytania "Stulecie Winnych" i zwróciłam uwagę również na książkę, którą opisujesz. Brzmi zachęcająco, wpiszę ją na listę oczekujących. Pozdrawiam i zapraszam do siebie :-D.

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie zna twórczości autorki, ale tak przekonujecie, że warto :) muszę się rozejrzeć za "Stulecie winnych" na początek.

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam takie klimaty, do tego polska elita, ah ;) nic tylko czytać.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ja mam ochotę zarówno na te i jak poprzednie książki autorki. Kocham takie powieści.

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)