21.1.18

Mario Puzo, Ojciec chrzestny


Tytuł oryginału: The Godfather
Wydawnictwo Albatros
Liczba stron:
Okładka: miękka

Arcydzieło „Ojciec chrzestny” autorstwa  Mario Puzo to piekielny portret przestępczego podziemia lat 40. XX wieku. Jest to również intymna opowieść o rodzinie Corleone osadzona w samym sercu amerykańskiej mafii. Ciągle szokuje mimo upływającego czasu, ale to fenomenalna historia o szantażu, morderstwach, ale też o więzach i wartościach rodzinnych. Prawdziwa klasyka.

„Vito Corleone jest Ojcem Chrzestnym jednej z sześciu nowojorskich rodzin mafijnych. Sprawuje rządy żelazną ręką, a ci, którzy nie podporządkowują się jego decyzjom, nie mogą liczyć na łaskę. To człowiek honoru, ale zarazem tyran i szantażysta, który wśród wrogów wzbudza strach, a wśród przyjaciół – zasłużony, choć nie całkiem bezinteresowny, szacunek. Kiedy odmawia uczestnictwa w nowym, niezwykle opłacalnym interesie – handlu narkotykami – wchodzi w ostry konflikt z cosa nostrą. Przyszłość rodziny może uratować tylko najmłodszy syn Vita, Michael, bohater wojenny, który z brudnymi interesami nie chciał mieć nic wspólnego. Czy okaże się godnym następcą Ojca Chrzestnego?”

Mario Puzo stworzył powieść o fikcyjnej rodzinie przestępczej Corleone, której akcja rozgrywa się tuż po drugiej wojnie światowej w stanie Nowy Jork. Książka podzielona jest na kilka historii o różnych członkach rodziny, niemal jak zbiór opowiadań, a nie ciągła fabuła. Styl pisania Mario Puzo jest łatwy do odczytania, a wszystkie postaci wydają się dobrze przemyślane, z dokładnością i zadbaniem o szczegóły. Po przeczytaniu miałam odczucie, że bohaterowie są przedstawiani bardziej jako przedsiębiorcy kierujący się własnym zestawem praw niż są jakimikolwiek kryminalistami. Pomijając oczywiście czasem nieprzyjemne opisy zabójstw.

Co podobało mi się w tej książce: Mario Puzo pięknie portretuje kryminalny podziemny świat Nowego Jorku. Nie poświęca zbyt wiele czasu na opisywanie wszystkiego, co jest szczególne w tym okresie; zamiast tego koncentruje się na fabule, a okres  w jakim toczy się akcja nie ma na nią wpływu. Oczywiście istnieją odniesienia do tego, co dzieje się na świecie poza mafią, ale autor utrzymuje równowagę między fikcją, a faktem, który należy przedstawić. Wydarzenia z książki są przedstawione w realistycznym świetle; nie ma wątpliwości, że tak właśnie się stało i prawdopodobnie do pewnego stopnia zdarza się to dzisiaj.

W powieści pojawia się więcej interesujących zagadnień takich jak polityka i moralność wymiaru sprawiedliwości. Świat Vito Corleone jest ukształtowany wokół patriarchatu. Ojciec chrzestny reprezentuje autorytet, któremu muszą podporządkować się jego naśladowcy. Jest wręcz wszechmocny, niczym bóstwo. Panuje nad światem a jego słowo pozwala przekraczać pewne granice.

Rozumiem, dlaczego jest to tak kultowa książka. Jej ton jest doskonały, ponieważ przedstawia ten mroczny, ponury podziemny świat, który rządzi się swoimi prawami oraz jest tak intrygujący, że chcesz czytać coraz więcej. Ojciec chrzestny w swej intensywności emocji związanych z wydarzeniami, które przedstawia, a zwykły, neutralny styl narracji służy jako doskonała przykrywka. Całkowity brak moralnego werdyktu lub osądowego kolorowania przez autora pozostawia czytelnikowi swobodę wyciągania własnych wniosków na temat bohaterów i być może właśnie dlatego najbardziej podoba się to jego czytelnikom.

Garść cytatów

Wielcy ludzie nie rodzą się wielkimi, tylko się nimi stają.
*
Przyjaźń jest wszystkim. Przyjaźń to coś więcej niż talent. Więcej niż władza. Prawie się równa rodzinie. Nigdy o tym nie zapominaj.
*
Są rzeczy, które trzeba zrobić, i robi się je, ale nigdy o nich nie mówi. Nie próbuje się ich usprawiedliwiać. Są nie do usprawiedliwienia. Po prostu się je robi. A potem o nich zapomina.
*
Spędzasz czas z rodziną? To dobrze. Mężczyzna, który nie spędza czasu z rodziną, nigdy nie będzie prawdziwym mężczyzną.


Za książkę dziękuję Wydawnictwu!

Buziaki, Paulina

3 komentarze:

  1. Nie czytałam książki, nie oglądałam filmu, a to takie klasyki. Nie wiem, czy powinnam się wstydzić :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Tego pisarza czytałam tylko "Głupcy umierają :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)