3.1.18

Flesz książkowy #11


Leisa Rayven, Zła Julia

„Cassie przekonała się, że czasem miłość nie wystarczy. Minęło kilka lat, a ona nadal nie wie, dlaczego Ethan odszedł, nie oglądając się za siebie. Kiedy ponownie zjawia się w jej życiu, Cassie musi odegrać najtrudniejszą rolę – przybrać maskę obojętności, podczas gdy jej serce wyrywa się do ukochanego.
Gdy Ethan i Cassie otrzymują angaż w tej samej sztuce, ponownie zbliżają się do siebie. On w głębi duszy wierzy, że dostanie jeszcze jedną szansę, i przyrzeka, że naprawdę się zmienił. Ona wraca myślami do minionego czasu i próbuje zrozumieć to, co się wydarzyło. Przekonuje się jednocześnie, że nadal nie zna całej prawdy o swoim ukochanym. Czy nieufność rozdzieli ich na zawsze? A może miłość pozwoli im rozpocząć zupełnie nowy akt...?”

Kiedy raz się zrażę do książki to zazwyczaj kolejna część niestety mnie już nie zachwyci. Tak też było tym razem. „Zły Romeo” zupełnie do mnie nie przemówił, a wręcz książka mnie mocno zirytowała, szczególnie zachowanie Ethana. W tej części znów została poprowadzona narracja dwutorowa, podzielona na teraz i kiedyś. Znowu zagłębiamy się w psychikę bohaterów, poznajemy także więcej szczegółów dotyczących ich rozstania.

Książkę czyta się szybko, ale jak dla mnie nie był to spędzony przyjemnie czas. Znów byłam poirytowana, bohaterowie mnie denerwowali (szczególnie Cassie, która ma naprawdę niezłego bzika na punkcie Ethana). Miałam wrażenie jakby sami szukali sobie problemów, a głównym z nich był seks. Nie jestem zwolenniczką schodzenia się po latach i wchodzenia dwa razy do tej samej rzeki, więc mnie ta autorka absolutnie nie przekonuje.

Niestety tej książki nikomu nie polecę, a jeśli po nią sięgniecie to tylko na własne ryzyko.

*

Natasza Socha, Magdalena Witkiewicz, Awaria małżeńska

„Jak wygląda dom bez żon? Pewnego dnia Mateusz i Sebastian, dwaj obcy
sobie faceci, stają się bliźniakami syjamskimi złączonymi wspólnym losem
tymczasowych samotnych ojców.
Tylko czy dadzą radę sprostać wyzwaniom?”

Bardzo, ale to bardzo zgrabnie napisana historia. Nie spodziewałam się, że jakaś książka Witkiewicz może mi się spodobać. Przeczytałam kilka, z których najbardziej podobały mi się „Czereśnie zawsze muszą być dwie”, ale po innych czułam pewien niedosyt. Zawsze rozczarowywało mnie zakończenie.

Lecz tutaj wszystko zostało dopracowane w każdym najmniejszym szczególe. Fabuła, zwroty akcji, komizm sytuacyjny i słowny – jednym słowem perełka. Wprost się zaśmiewałam, ale czasem tak właśnie wygląda życie. Od absurdu do absurdu. Książka idealna na rozluźnienie, odprężenie i miłe spędzenie czasu.
Serdecznie polecam!

*

Katherine Webb, Angielka

„W kraju pełnym tajemnic sama ustalasz reguły gry…
Rok 1958. Joan Seabrook, świeżo upieczona archeolożka, spełnia marzenie swojego życia o wizycie w Arabii i przybywa z Anglii do starożytnego miasta Maskat. Próbując zapomnieć o osobistej tragedii, chce zbadać pustynny fort Jabrin i odnaleźć ukryte w nim skarby.

Lecz Oman to kraj zagubiony w czasie – surowy, pełen tajemnic i pogrążony w krwawym konflikcie. Podróż do Jabrin może okazać się więc niemożliwa. Rozczarowanie Joan pogłębiają opowieści pionierki i odkrywczyni Maude Vickery, idolki z dzieciństwa, której dokonania rozpaliły fantazje i ambicje młodej archeolożki.
Czy dziewczyna, która opuściła Anglię dla tego pięknego, lecz niebezpiecznego miejsca, zdoła wrócić do domu?”

Z fabuły książki bardzo wiele dowiadujemy się o historii kraju, a także o bieżącym konflikcie wewnętrznym. Jak dla mnie zbyt dużo szczegółów, aby dotrzymać im kroku. Jednak koniec końców czyta się bardzo przyjemnie, a książka jest żywa, barwna, bogata w opisy – czy to bezlitosnej pustyni, ruchliwych ulic czy zjełczałych, niebezpiecznych więzieni. Dzięki autorce poczułam się jakbym się tam znalazła razem z Joan. Chociaż na zwroty akcji naprawdę trzeba troszkę poczekać.

Głęboka, przenikliwa, sprytnie napisana. Bogata w szczegóły.
Ta książka opowiada o przeznaczeniu, konfrontacji z przeszłością, samopoznania i pokuty; szczęścia, ale też zniekształcenia. Porusza problem zemsty i represji; rodzeństwa, kochanków, małżeństwa i kobiety. Wszystko to usytuowane jest w ekstremalnej, egzotycznej lokalizacji w Arabii i na pustyni, która zmienia wszystkich i wszystko. Opowieść o tęsknocie za przygodą i ekscytacją.

Koniecznie do przeczytania.

Buziaki, Paulina

10 komentarzy:

  1. A mi się tam nawet podobała książka Zły Romeo, i teraz czeka na mnie na półce ta druga część. Może akurat mi się spodoba, zobaczymy :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A mnie zainteresowała Angielka, ale jeszcze nad nią pomyślę.

    OdpowiedzUsuń
  3. ''Angielkę'' mam w planach i chciałabym niedługo sięgnąć po tę książkę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszystkie tytuły chcę przeczytać.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie czytałam, żadnej z tych trzech książek :O

    Pozdrawiam serdecznie ♥♥
    Nie oceniam po okładkach

    OdpowiedzUsuń
  6. Szczerze się przyznam, że wciąż zastanawiam się nad kontynuacją "Złego Romea" czy ja chcę to czytać, czy jednak powinnam sobie darować. Jakieś mam mieszane uczucia i nie wiem, co robić. Na razie mam co czytać, więc najpewniej sięgnę po tę książkę "kiedyś", jak mi zbraknie książek do czytania xD
    "Awarię małżeńską" sama wpisałam sobie na listę "do przeczytania" i to jakiś czas temu już, ale na tym na razie poprzestałam :P

    OdpowiedzUsuń
  7. Miło wspominam "Awarię małżeńską" - nieraz uśmiałam się z perypetii bohaterów. :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jak najbardziej jestem zainteresowana Nataszą Sochą i Magdaleną Witkiewicz czyli Awarią małżeńską.

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam w planach "Awarię małżeńską" - oczywiście książkę, bo w realnym życiu nie planuję takowej. :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. "Awaria małżeńska" czeka na półce! Nawet mój brat, który nie czyta takich czytadeł, przeczytał i stwierdził, że całkiem niezła :)

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)