22.12.17

Natalia Hołownia, Jak być Paryżanką w Polsce?





Burda Książki
Liczba stron:
Okładka: miękka

Styl Paryżanek od dawna mnie fascynuje. Dlatego z upodobaniem zbieram książki na ten temat. I dobrze przewidziałam, że to tylko kwestia czasu,  iż taka publikacja polskiego autorstwa również zostanie wydana.

Natalia Hołownia – absolwentka iberystyki na Uniwersytecie Warszawskim, studiowała we Francji literaturę i języki obce. Mówi płynnie po angielsku, hiszpańsku i francusku. Dziennikarka, redaktorka, doradczyni ds. wizerunku. Od 2016 roku prowadzi serwis Gala.pl, gdzie ma autorski internetowy talk-show „Gala Studio”. Z Francją jest związana od lat, m.in. jako korespondentka z Festiwalu Filmowego w Cannes. Film to obok mody jej największa pasja. Paryż odwiedza co roku – jest od niego uzależniona. Podczas paryskiego tygodnia mody poznała ikony stylu, o których pisze w swojej książce. Jej wzorem urody jest Brigitte Bardot, a paryski szyk to ideał, do którego nieustannie dąży.

Już na samym początku muszę zaznaczyć, że nie jest to książka dla każdego. „Jak być Paryżanką w Polsce?” to pozycja dla osób, które interesują się modą, stylem i oczywiście samymi Paryżankami. Nie znajdziecie tutaj dużo tekstu, ale za to kilkadziesiąt stylowych zdjęć. W swojej biblioteczce posiadam kilkanaście pozycji na ten temat, więc było kwestią czasu, kiedy sięgnę również po pozycję Natalii Hołowni.

Na samym początku autorka przywołuje sylwetki kobiet m.in. Coco Chanel, Brigitte Bardot, Catherine Denevue, Jane Birkin czy Garance Dore. Dlaczego właśnie one stały się inspiracją dla autorki? Odsyłam do książki.

Poza tym Natalia Hołownia zwraca uwagę na to, czego wystrzegają się Francuzki (sztucznych paznokci, doklejanych rzęs czy doczepianych włosów). Podobnie jest z mocną opalenizną, której szykowna Paryżanka unika jak ognia. W każdym aspekcie sztuczność odpada. Liczy się tylko naturalność.

Autorka prezentuje, co musi znaleźć się  w szafie każdej fashionistki, która inspiruje się stylem Francuzek. Must have to kaszmirowy sweter, biała koszula i oczywiście mała czarna, która pasuje na każdą okazję.

„Jak być Paryżanką w Polsce?” to poradnik, zbiór wiedzy na temat Francuzek. Natalia Hołownia przetestowała je wszystkie na sobie, wcieliła  w życie i teraz tą wiedzą dzieli się z czytelniczkami.

Tak jak pisałam wyżej – obowiązkowa pozycja dla osób, które szukają inspiracji i interesują się modą.

 Buziaki, Paulina

15 komentarzy:

  1. No właśnie - książka nie dla każdego. Ja jednak wolę pozostać Polką w Polsce. Jakoś paryski styl nie jest mi bliski, bo nigdy przesadnie nie przywiązuję wagi do tego, co noszę. A i naturalnie wyglądające sztuczne rzęsy zdarza mi się nosić ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio będąc w empiku widziałam tę pozycję i byłam zachwycona wydaniem oraz zdjęciami, ale instynktownie byłam ciekawa, czy jest tam coś więcej poza ładnymi obrazkami (dlatego też kliknęłam w tę recenzję). Mi ni jak się przyda ta książka, bo moda jakakolwiek mnie nie interesuje... No może prócz tej XIX wiecznej w Anglii - na to mogłabym się skusić. W każdym razie nie przeczytam, ale uważam, że to jedna z estetyczniejszych książek :D Pozdrawiam, Wielopasja





    OdpowiedzUsuń
  3. Kuszący tytuł :-) Rewelacyjne zdjęcia :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Na modzie się nie znam, ale za to uwielbiam książki pisane z pasją :)
    Kinga

    OdpowiedzUsuń
  5. Polecam przeczytać Badz paryżanką, gdziekolwiek jesteś

    OdpowiedzUsuń
  6. Wnioskuję, że ta książka może być świetnym źródłem inspiracji. Rozejrzę się za nią :) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  7. No to może sięgnę i przekonam się, czy naprawdę jest taka ciekawa. Piękne zdjęcia.
    Wesołych świąt!
    pozdrawiam,
    polecam-goodbook.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Raczej nigdy nie interesowałam się tak bardzo modą, ale Francją już tak :) Myślę, że kiedyś sięgnę po jedną z podobnych książek na temat francuskiego stylu (a jest ich multum) :)

    Pozdrawiam
    Caroline Livre

    OdpowiedzUsuń
  9. Mogłabym przeczytać. Wesołych Świąt :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Chyba jednak nie do końca mój typ, więc raczej odpuszczę :)

    Pozdrawiam, Jabłuszkooo ♡
    Szelest Stron

    OdpowiedzUsuń
  11. Jak najbardziej moja tematyka :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Kiedyś uczyłam się francuskiego, interesowałam zwyczajami i historią, ale jak widać, szybko mi przeszła ta fascynacja.

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo bardzo ciekawa recenzja! Do tego tylko dzisiaj trafiam już na kolejną "francuską" lekturę! ;) Sama nie jestem zainteresowana, ale polecę bliskim francefilom. :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Bardzo ciekawe musi być tak książka modoqa i z chęcią poczytam ją, bo od dawna fascynuje mnie moda francuska ☺

    OdpowiedzUsuń

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)