Tytuł oryginału:
Alias Grace
Prószyński i
S-ka
Liczba stron:
576
Okładka: miękka
Margaret Atwood
to jedna z najlepszych autorek, która zdobyła wiele nagród za swoją
twórczość. Atwood bada klasy społeczne,
wartości, złożone relacje między kobietami i mężczyznami ze sporym
współczuciem, ale również poczuciem humoru. Postaci wykreowane przez pisarkę są postawione w obliczu niekiedy ironicznych sytuacji, które przyciągają czytelnika.
„Rok 1843 –
Grace Marks zostaje skazana za współudział w brutalnym morderstwie swojego
pracodawcy i jego gospodyni. Odsiadując wyrok dożywocia, twierdzi, iż
całkowicie utraciła pamięć. Niektórzy uważają, że Grace jest niewinna angażują
do pomocy dobrze się zapowiadającego specjalistę od chorób umysłowych, doktora Simona Jordana.
Mężczyzna wysłuchuje historii Grace, zbliżając ją coraz bardziej do dnia,
którego ona nie pamięta. Jakie wspomnienia uda mu się odblokować? Czy Grace
naprawdę zabiła?”
Historia została
przedstawiona w zatytułowanych rozdziałach.
Raz narratorką jest Grace, która opowiada o swoim życiu – o wychowaniu w
wiejskiej irlandzkiej wiosce, o emigracji do Kanady czy następnie o różnorodnych
pracach w domach na terenie Toronto. Poza tym mamy także narrację trzecioosobową,
z której dowiadujemy się więcej o życiu i doświadczeniach Simona. Przez powieść
przewijają się także listy pisane do różnych postaci. Narracja jest niezwykle
intrygująca, skacząca z żywego, młodzieńczego i fascynującego głosu Grace,
której życie, mimo zwykłej obrzędowości, jest tak sugestywnie zaprezentowane,
że nie można nie zauważyć bardziej stonowanego głosu Simona, który czuje się
zagubiony, zgnębiony i uwięziony w obcym mieście, niepewny swoich możliwości,
przygnębiony sytuacją i beznadziejnie uwikłany w różne nieodpowiednie romanse.
Od pierwszych stron zostałam głęboko wciągnięta w życie bohaterów i ich
doświadczeń z XIX-wiecznej, nowo wybudowanej Kanady. I oczywiście musiałam
zmierzyć się z próbą ustalenia czy Grace jest tak wiarygodna jak się wydaje
oraz poznać motywy tych, którzy próbowali udowodnić jej niewinność.
Młoda, ładna,
grzeczna, biegła w robótkach Grace nie jest potworem, choć na taką kreuje ją
prasa. Jednak nie ma dymu bez ognia, a korespondencja wymieniana z innymi
lekarzami nie pasuje Simonowi do łagodnej Grace, w której się zadłużył. Czy
Grace umyślnie ukrywa wspomnienia? Czy naprawdę jest tak bardzo niegodziwa i
zazdrosna? A może jest niewinną ofiarą? Czy tak młodziutka osoba może kryć w sobie mordercze instynkty? Czy wszystko co
mówi może być uznane za prawdę?
Powiedzieć, że kocham tę historię, byłoby ogromnym niedopowiedzeniem. To taka sprytna, subtelna,
prowokująca do myślenia powieść, która również potrafi być niezwykle zabawna i
angażująca. Autorka odnosi się do roli kobiety, które są
naturalnymi elementami opowieści. Każdy rozdział nosi nazwę wzoru kołdry,
trafnie powiązanego z opowiadaną historią przez Grace. Niewinne, piękne,
użyteczne, wydają się na pierwszy rzut oka nieszkodliwymi przedmiotami, ale pod
powierzchnią są zakrwawione z ukłutych palców, wypełnione stłumionym gniewem i
nudą kobiet, uwięzione w granicach bogactwa albo ubóstwa, desperacko pragnących
życia w wolności. Tak wiele kobiet w powieści jest uwięzionych; nie dosłownie,
jak Grace; ale metaforycznie, w więzieniu tworzenia społeczeństwa. Grace,
podobnie jak jej kołdry, jest na powierzchni niewinna, ładna, nieszkodliwa.
Taką właśnie chcieli ja widzieć ludzie dookoła. Nie daj Boże, by wiktoriański
ideał niewinnej kobiecości mógł zostać rozerwany przez świadomość, że tak,
niektóre kobiety są gwałtowne, zdolne do nienawiści, morderstwa, brutalności.
Zamiast zmierzyć się z prawdą, że kobiety mają serca i umysły, tak samo podatne
na popełnienie najpodlejszych zbrodni ludzkości jak mężczyźni, wielebny
Verringer i jego komisja starają się zmienić Grace z morderczyni w niewinną
dziewczynę, podając jej osobowość i historię na tacy.
Czym bowiem jest
prawda działań Grace, kiedy trzeba zachować pocieszające status quo? Nasuwa się
pytanie, kim właściwie jest ktokolwiek z nas? Czy jest kiedykolwiek jedna
narracja, jedna interpretacja, która może odpowiednio oddać głębię ludzkiej
duszy?
Wciąż istnieje
duża niepewność co do roli Grace w tej zbrodni - mówi się, że przedstawiła ona
trzy bardzo różne opisy tego, co się stało - i Atwood zręcznie rozwiązuje tę
niejednoznaczność, aż do samego końca. W posłowiu Atwood przyznaje, że pisemne
relacje są tak sprzeczne, że istnieje stosunkowo niewiele informacji, które są
jednoznacznie "znane" jako prawdziwe. Jej fikcjonalizacja wydarzeń
wypełnia liczne luki, a wynikiem jest ostro zniuansowany portret jednej z
najbardziej złożonych i nieuchwytnych zagadek tamtej epoki. Książka oparta na faktach.
Dziękuję wydawnictwu za udostępnienie książki!
Dziękuję wydawnictwu za udostępnienie książki!
O kurczę! Przekonałaś mnie. Wstyd się przyznać, ale ja jeszcze nie czytałam nic tej autorki i chyba muszę w końcu!
OdpowiedzUsuńTrzeba być bardzo zdolnym żeby płynnie przeskakiwać pomiędzy narracjami. Przyznam, że mimo okładki z serialu, chętnie bym przeczytała :)
OdpowiedzUsuńcome-book.blogspot.com
Książki oparte na faktach interesują mnie szczególnie. Jestem bardzo zainteresowana tą książką.:)
OdpowiedzUsuńWybierasz super książki, zaintrygowała mnie tym, że oparto ją na prawdziwych wydarzeniach.
OdpowiedzUsuńOjojoj, tak bardzo, bardzo nie dla mnie, ale to dobrze, bo w kolejce mam jeszcze ponad 200 nieprzeczytanych, wiec sama rozumiesz... xD
OdpowiedzUsuńO! Nie obserwuję? Naprawiam xD
Pozdrawiam ciepło :)
Niekulturalna Kasia
Jak do tej czytałam tylko jedną powieść tej autorki, ale bardzo chciałabym poznać jej twórczość, więc mam zamiar sięgnąć po inne tytułu, po ten również. Recenzja przekonująca. :)
OdpowiedzUsuńSkoro książka oparta jest na faktach to koniecznie muszę ją przeczytać. Myślę, że przypadnie mi do gustu. ;)
OdpowiedzUsuńKsiążek autorki nie czytałam, ale chętnie to zmienię :)
OdpowiedzUsuńPierwszy raz czytam o tej książce, ale czuję się nią niesamowicie zaintrygowana.
OdpowiedzUsuńCholera, ciekawi mnie to i to bardzo. Ta książka wydaje się idealna na teraz, chciałabym po nią sięgnąć. Okładka jest niesamowita! twoja recenzja, jak zawsze, świetna :D
OdpowiedzUsuńpozdrawiam,
Alicja
polecam-goodbook.blogspot.com
Muszę sięgnąć po tę książkę, czuje, że bardzo by mi przypadła do gustu :)
OdpowiedzUsuńOd razu poleciałam zarezerwować ją w bibliotece :D historia musi być świetna!!! <3
OdpowiedzUsuńoby Ci się spodobała :)
UsuńOjej jaka piękna recenzja!! Niedopowiedzeniem byłoby powiedzieć, że ją kochasz? Nie mogę przejść obok takiego wyznania obojętnie, zaraz jej poszukam! <3
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę zainteresować się tą książką!
OdpowiedzUsuńMuszę to przeczytać! Muszę! Tak bardzo mnie zachęciłaś!
OdpowiedzUsuńJa rowniez nie słyszałam o tej książce:) juz dopisuję do listy :)
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńChciałabym bardzo poznać. ;)
OdpowiedzUsuńPrzeczytam na pewno. Po "Opowieści Podręcznej" jestem na tak - może teraz będę zakochana? :)
OdpowiedzUsuń