Tytuł oryginału: Harry Potter and Philosopher’ s Stone
Wydawnictwo
Media Rodzina
Okładka: twarda
Ilustrował: Jim
Kay
Liczba stron:
256
„Jedenastoletni
Harry Potter to sierota i podrzutek, który od niemowlęcia wychowywany był przez
ciotkę i wuja, którzy traktowali go jak piąte koło u wozu. Pochodzenie chłopca
owiane jest tajemnicą; jedyną pamiątką Harry`ego z przeszłości jest zagadkowa
blizna na czole. Skąd jednak biorą się niesamowite zjawiska, które towarzyszą
nieświadomemu niczego Potterowi? Harry nigdy by się nie spodziewał, że można
latać na miotle, znać bardzo pożyteczne zaklęcia i nosić pelerynę niewidkę.
Nigdy też nie przyszłoby mu do głowy, że to właśnie on stoczy walkę z potężnym
i złym Lordem Voldermortem.”
Z Harry Potterem
J. K. Rowling jest tak – są osoby, które go kochają, są osoby, które go
nienawidzą, ale co jest oczywiste, nie ma takiego człowieka, który by o nim nie
słyszał. Wielokrotnie powtarzałam, że ja zakochałam się w książkach o
chłopcu-czarodzieju na trzecim roku studiów, kiedy to musiałam przeczytać
właśnie pierwszy tom na zajęcia z literatury dziecięcej. Wtedy przepadłam.
Dostałam takiego bzika, że od razu pochłonęłam kolejne części oraz obejrzałam
filmy. Od tamtej pory jestem ogromną fanką tej serii.
Bardzo chciałam
stać się posiadaczką tego ilustrowanego wydania. W pewnym sensie te książki o
Harrym Potterze są nowe. Przeglądanie edycji ilustrowanej przywraca magię i
cuda, którą poczułam podczas lektury serii. Ilustracje Jima Kay’a są po prostu
cudowne, w różnych kształtach i rozmiarach idealnie komponują się ze słowami
Rowling.
Wizualnie to
wydanie jest szersze i wyższe od innych książek o Harrym Potterze, aby
pomieścić kombinację słów Rowling i ilustracji Kay’a. Wydrukowane w pełnym
kolorze z delikatnym połyskiem. Każda strona to ekscytujące oczekiwanie na to,
co znajdę, gdy przewrócę kartkę. W książce znajduje się kilkaset przepięknych
ilustracji.
Zaczynam myśleć,
że nieprędko powrócę do "starych" wydań książek o Potterze teraz, gdy
poznałam zilustrowany odpowiednik. Dlaczego miałabym? Ilustracje są tak piękne
w tym wydaniu, że powrót do oryginałów będzie trudniejszy. Oczywiście, te „stare”
książki zawsze będą miały wartość sentymentalną, ale jako ludzie, którzy już
wielokrotnie czytali te kopie, nadszedł czas na coś nowego - a jednak zupełnie
znajomego.
Nie da się
ukryć, że ilustrowane wydanie Harry’ego Pottera Jima Kaya to arcydzieło. Obrazy
są piękne i dobrze wykonane. Myślę, że każdy doceni tę serię i będzie chciał
mieć ją na półce. Jeśli szukacie pomysłu na prezent to eleganckie wydanie nada się do tego idealnie.
Śliczne wydanie. Nie lada gratka dla fanów.:)
OdpowiedzUsuńOj chciałabym mieć te ilustrowane wydania :) Piękne.
OdpowiedzUsuńMi również bardzo podoba się wydanie tej książki. ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne ilustracje. O bohaterze słyszałam, ale serii nie znam i filmu też nie. Jakoś nie ciągnie mnie, nie moje klimaty.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, to arcydzieło!
OdpowiedzUsuńMam trzy dotąd wydane ilustrowania i jednak pierwsze jest najlepsze, mimo że dwa pozostałe również są świetne :D
Pozdrawiam! ;* Dolina Książek
Niesamowite jest to wydanie ♥♥
OdpowiedzUsuńMi również bardzo podoba się wydanie tej książki. ;)
OdpowiedzUsuń