Tytuł oryginału: The Paris Wife
Liczba stron: 412
Po książki biograficzne sięgam z ogromną
chęcią i nieukrywanym entuzjazmem. Fascynacja życiem innych pewnie nigdy mi się
nie znudzi. Paula McLain to niezwykła pisarka, której książkę przeczytałam z
zainteresowaniem. Biografie nie każdy lubi czytać, ale już na początku muszę
Wam ogromnie polecić właśnie tę, ponieważ to nie jest zwykła biografia – to fenomenalna,
porywająca powieść obyczajowa, napisana z rozmachem i którą czyta się z
zapartym tchem. Paryska żona to hołd złożony żonie Ernesta Hemingway’a – Hadley
Richardson.
Paula McLain na kartach powieści przenosi nas
do lat 20. XX wieku. Wraz z bohaterami spacerujemy po jednym z
najromantyczniejszych miast na świecie – Paryżu, swojskim, ciasnym, magicznym,
z zadymionymi kawiarniami i księgarniami; Paryżu, który nigdy nie śpi. Narratorką
powieści jest pierwsza żona Hemingway’a – Hadley. Autorka na podstawie bardzo
licznych źródeł przybliżyła nam tę silną, odważną, spokojną, szczerą, a
jednocześnie kruchą i kochającą kobietę. Wspaniała, dobra, wspierająca Ernesta
w najgorszych momentach, pomagała mu w stawianiu pierwszych kroków w karierze. To
ona jako pierwsza doceniła szczerość, z jaką pisał i próbach wyjścia poza
schemat. Jednak burzliwy związek z przyszłym noblistą przetrwał zaledwie 5 lat.
W Paryskiej żonie mamy okazję
zaobserwować studium związku. Od pierwszego spotkania, przez przyjaźń, zawarcie
małżeństwa i jego upadek z powodu licznych zdrad. Niewątpliwie Hadley bardzo
kochała męża, jednak jego natura dziwaka nie pozwoliła mu docenić skarbu, który
posiadał tuż koło siebie. Zdrady Hemingway’a wyniszczyły Hadley i ich małżeństwo.
Jeśli lubicie Hemingway’a jako pisarza
serdecznie polecam tę książkę, bo można z niej wyciągnąć wiele smaczków na
temat tego pisarza. Poznajemy jego warsztat i nawyki (np. nigdy nie rozstawał się ze swoim notesem), jak również towarzyszymy w
licznych podróżach, podczas których szukał inspiracji. Hemingway od początku
wierzył w to, że zmieni literaturę. Otaczały go zawsze rzesze kobiet, przez co
nie potrafił być wierny tej jednej. O czym świadczą także kolejne nieudane
małżeństwa i liczne kochanki.
Summary: Paryska żona to wspaniała
książka, która od pierwszych zdań mnie zaciekawiła. Autorka zapewniła
charyzmatyczne i żywiołowe postaci, wzruszające momenty, mnóstwo emocji oraz
niezwykłą historię miłosną. Paula McLain ma niezwykle lekkie pióro, które nie
pozwala oderwać się od lektury, dopóki jej nie skończymy. Jeśli chcecie się
przenieść w świat powojennej bohemy (w powieści przewijają się Scott Fitzgerlad czy James Joyce!), w świat pokolenia, które próbuje się
odnaleźć po wojnie, po prostu do zaczarowanego Paryża to ta książka będzie
idealnym biletem w przeszłość. Serdecznie polecam!
Z chęcią przeczytam. Muszę tylko znaleźć więcej czasu.
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam ;)
UsuńMam na liście książek, które chciałabym przeczytać :)
OdpowiedzUsuńNa peeno Ci się spodoba ;)
UsuńUwielbiam wszystko co związane z Paryżem, więc sądzę, że książka mogłaby przypaść mi do gustu :) Gdy kiedyś na nią trafię to oczywiście się skuszę :)
OdpowiedzUsuńNie zawiedziesz się ;)
UsuńHm, brzmi ciekawie, jednak ze względu na to, że do biografii raczej mnie nie ciągnie, to domyślam się, że mogę się przy niej lekko wynudzić. ;)
OdpowiedzUsuńNo tak Kochana :D
UsuńBiografię ubraną w piękną powieść przeczytam z chęcią. Doceniam twórczość Hemingway’a więc tym bardziej czuję się zainteresowana tą fabułą. Pozdrawiam! :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie polecam :) Ciebie książka na pewno też oczaruje ;)
UsuńBrzmi interesująco �� Wspaniale napisana recenzja. Nie tylko McLain ma lekkie pióro ��
OdpowiedzUsuńDziękuję :) aż się troszk3 zawstydziłam ;) a książka faktycznie godna uwagi :)
UsuńChetnie po te pozycje siegne, bo kocham PAryz od lat. NAwet mieszkam tam. No i bardzo lubie Hemingwaya:)
OdpowiedzUsuńO matko, o matko! Jak ja chciałabym zobaczyć Paryż ... Ech może kiedyś ;)
UsuńChyba się wyłamię, ale niekoniecznie interesuje mnie ta historia... Chociaż z przeogromną, dziką przyjemnością odwiedziłabym Paryż :)
OdpowiedzUsuńParyż to też moje marzenie <3
UsuńNie przepadam za biografiami, ale ten Paryż.... Rozmarzyłam się i może kiedyś się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńParyż jawi się wręcz magicznie :)
UsuńA ja lubię biografię - więc chętnie jej "skosztuję" :) Dziękuję
OdpowiedzUsuńMa przepiękną okładkę. Od razu zwróciłam na nią uwagę. A teraz zaciekawiła mnie również jej fabuła. Z pewnością po nią sięgną jak tylko wpadnie mi w oczy :)
OdpowiedzUsuńKolejna pozycja na liście "chcę" :)
OdpowiedzUsuń