Ilaria Guarducci, Szpilka
Wydawnictwo Dwukropek
Okładka twarda
Ilość stron 32
Tytułowa Szpilka to brązowe stworzenie z kolcami na całym ciele. Został wychowany jako przerażająca kreatura i dokuczał wszystkim, z czym miał kontakt w lesie. Szturchał drzewo kolcami, wyrywał motylom skrzydła, chwytał śpiewające ptaki, bo ich śpiew go denerwował, śmiał się z ropuch, które są brzydkie, i dręczył ślimaki tylko dlatego, że były tak powolne. Pewnego dnia, dość nagle, Szpilka stracił wszystkie kolce. To naprawdę go zraziło, ponieważ kolce były częścią tego, kim był. Bez kolców stał się bardzo smutny. Mały króliczek zauważył, że był zdenerwowany i zaoferował mu towarzystwo na cały dzień – nawet zabrał Szpilkę z powrotem do swojej nory, aby spotkać się z innymi króliczkami. Szpilka świetnie się bawił z króliczkami, zwłaszcza, że mógł cieszyć się niektórymi zajęciami teraz, gdy nie miał swoich kolców (zabawa z piłką i przytulanie innych). Cała ta dobroć sprawiła, że jego kolce odrosły i wkrótce Szpilka wrócił do swojego starego ja i dręczył innych w lesie. Jednak tym razem nie poczuł się dobrze.
Podoba mi się w tej książce to, że Szpilka dostał cenną lekcję, ale nigdy tak naprawdę nie przeprosił ani nie zaprzyjaźnił się z istotami, które dręczył – to sprawiło, że czuję lekki niedosyt. Nawet na samym końcu Szpilka i królik ponownie przestraszyli ślimaka. Nie wydaje mi się, żeby to było przesłanie, które dzieci powinny zobaczyć w opowiadaniu. Podziwiam jednak jak Guarducci podejmuje narracyjne wyzwanie, jakim jest przekształcenie złoczyńcy w bohatera. Doceniam też nowość jakim jest naprawdę tak dziwny i oryginalny bohater.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)