Anna Bartosik, Na ratunek! czyli medycyna dawniej i dziś
Nasza Księgarnia
Okładka twarda
Ilość stron 144
Och, jakże to jest zacna publikacja! Nie tylko niesamowicie interesujące treści, ale przepiękne wydanie, które pasuje do Muminkow, Misia Uszatka czy Kubusia Puchatka. Pięknie prezentuje się na półce, ale to ogromna dawka wiedzy.
Medycyna, choć niekoniecznie w dzisiejszym rozumieniu, towarzyszyła człowiekowi od zarania dziejów. Ludzie od zawsze chorowali i starali się ulżyć sobie w cierpieniu. Badali, testowali, eksperymentowali i obserwowali. Niektóre metody zwalczania dolegliwości okazywały się skuteczne, inne szkodliwe i niebezpieczne – wszystkie zaś w jakiś sposób przyczyniły się do rozwoju medycyny. Kto pierwszy odważył się zajrzeć w głąb ciała zmarłego pacjenta? Z czego wykonywano pierwsze narzędzia chirurgiczne? Czym były teatry anatomiczne? Z jakich elementów zbudowany jest człowiek? Do czego stosowano gaz rozweselający? Jakie badania utrudnia klaustrofobia?
Odpowiedzi na te arcyciekawe pytania znajdziecie właśnie w tej publikacji. Książka składa się z sześciu dużych rozdziałów - Medycyna, czyli czym różni się chory od zdrowego (co wywołuje choroby i metody leczenia); Anatomia, czyli skąd lekarz wie, co nas boli oraz Fizjologia, czyli skąd lekarz wie dlaczego nas boli. Rozdział czwarty skupia się na sercu, a piąty na chorobach zakaźnych. Ostatni poświęcony jest medycynie dzisiaj - lekarzom specjalistom, pierwszej pomocy, a także medycynie przyszłości. Garść cennych informacji przeplatana jest ilustracjami Asi Gwis.
Uwielbiam takie lektury, które są inspirujące, ale również stanowią dawkę solidnej wiedzy opartej na faktach, badaniach naukowych i historii. Publikacja powinna się znaleźć w domu małego naukowca, badacza, którego interesują tematy z dziedziny medycyny. Polecam dla dzieci w wieku około 7 lat.
Anna Bartosik – krakowianka z urodzenia i przekonania, doktor biologii molekularnej i popularyzatorka nauki. Autorka licznych artykułów popularnonaukowych publikowanych na łamach działu Nauka „Tygodnika Powszechnego”. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego, studia doktoranckie odbyła w ramach europejskiego programu stypendialnego Marie Curie w Europejskim Laboratorium Biologii Molekularnej (EMBL) w Heidelbergu.
To bardzo fajna książka też ją polecam. Jest ona ciekawa fajna ale też pouczająca. Takie książki są naprawdę warte uwagi. Ja mam kilka podobnych książek i moje dzieci także i ja bardzo je lubimy.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tej książce, bardzo mnie zaciekawiłeś tym opisem :)
OdpowiedzUsuń