Marah Wolf, Iskra bogów. Nie odrzucaj mnie tom 2
Media Rodzina
Okładka twarda
Ilość stron 480
Co mogę powiedzieć? Jestem zszokowana, że nie mam przy sobie kolejnego tomu , aby sprawdzić, co się dalej wydarzy!
Jess wraca z obozu wakacyjnego i nie tylko kłóci się ze swoją najlepszą przyjaciółką Robyn, ale też z Caydenem. Jest więc tym gorzej, że Cayden nagle siedzi w klasie i ciągle na nią wpada – mimo że ona naprawdę chce o nim zapomnieć. Co gorsza, pojawia się również Zeus i inni bogowie.Ale na szczęście Jess ma swoich dobrych przyjaciół Josha i Leah, a nowy kolega z klasy Mateo wydaje się bardzo miły i odwraca uwagę Jess od bogów.
Drugie pasmo następuje bezpośrednio po pierwszym. Jess próbuje zapomnieć o bogach i doświadczeniach w obozie, ale prawie nie ma czasu na oddychanie. Skoro pierwsza próba dla Prometeusza w pierwszym tomie nie powiodła się, chciałoby się oczywiście wiedzieć, co dalej będzie się działo. Martwi się, którą dziewczynę wybierze teraz Atena. Już sama ta sytuacja sprawia, że cały pomysł jest bardzo ekscytujący. Zwłaszcza, że Agrios, przeciwnik Zeusa, wciąż chce uzurpować sobie boską moc. Nagle nie jest to już tylko kwestia obstawiania, stawka bogów jest znacznie większa. Staje się bardzo jasne, że bogowie są dość samolubni i że ludzkie życie nie ma dla nich większego znaczenia. Jess jest nieuchronnie zaangażowana jako diafania w ten spisek wbrew jej woli. Bardzo mi się podoba to, że Marah Woolf nie tylko opisuje drugą próbę obstawienia, ale także posuwa historię znacznie dalej i wprowadza wiele interesujących aspektów, których początkowo się nie spodziewałam.
Cayden znów jest mocnym zawodnikiem. I nagle zaczyna się skrajna dychotomia między jego zakładem, ślubowaniem złożonym Zeusowi i jego uczuciami do Jess. I znowu zaczynają się wzloty i upadki między nim i Jess… Nowy uczeń Mateo wydaje się być miłym i normalnym facetem i daje jej coś na kształt normalności w jej życiu.
Historia pełna ekscytujących chwil i zwrotów akcji, napięcie wciąż narasta. Są bardzo poruszające momenty, a zakończenie mnie rozwaliło. Bardzo chciałabym otrzymać kolejny tom, żeby wiedzieć, jak ta historia die zakończy.
Marah Woolf to dla mnie odkrycie tego roku! Po raz kolejny zdołała wydobyć z fabuły znacznie więcej, dać mi kilka zawałów serca i wciągnąć mnie w emocjonalny rollercoaster. Podobnie jak w przypadku pierwszego tomu, bardzo serdecznie Wam polecam i już się nie mogę doczekać kontynuacji.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)