Wydawnictwo Pro-Wizja
Okładka: miękka
Liczba stron: 314
Z twórczością
Jarosława Wilka zapoznałam się za sprawą Book Toura. Nie znałam tego autora,
ale grono znajomych go polecało, więc postanowiłam zaryzykować. No bo czemu
nie? Chociaż widmo straconego czasu nigdy nie daje mi spokoju, ale z drugiej moja
intuicja bardzo rzadko mnie zawodzi i z perspektywy czasu jestem jej wdzięczna,
że poznałam tę książkę. Książka „Pan Wilk i tajemnice tajemnic” wywołała we
mnie sporo emocji. Zupełnie się nie spodziewałam tak różnorodnych odczuć
dlatego, nie mogłam się doczekać najnowszej powieści. Zastanawiałam się czy
autorowi znów uda się zaskoczyć czytelnika…
W najnowszej książce
„Pan Wilk tam i z powrotem” nasz Wilczek zdecydowanie łagodnieje, choć
absolutnie nie do końca. Nadal częstuje nas dowcipem, ciętym i wulgarnym językiem. Ciągle jest dobrym ojcem
i kocha swoją córkę. Także pojawia się, jedna z moich ulubionych postaci, kocur Mruk, który zabiera Wilka w podróż do
wspomnień. Ostatecznie mają mu dać do myślenia i dostrzec popełniane
błędy.
Sceny z kocurem
Mrukiem są tak samo fascynujące jak te w Opowieści wigilijnej Dickensa. Autor dzięki temu zagłębi się w psychikę
naszego głównego bohatera i poruszy różnorodne tematy takie jak miłość,
samotność czy ojcostwo. Bardzo podobało mi się przeniesienie do czasów
wojennych. Autor zwrócił uwagę jak jedno niby nic nie znaczące wydarzenie może
mieć wpływ na całe późniejsze życie. Bardzo piękny i jednocześnie smutny
fragment, przez który urosła mi ogromna gula w gardle. Również relacja Wilka z
córką jest niesamowita. Widać, że tę dwójkę łączy silna więź i życzę każdej
dziewczynie takiego ojca.
"Musisz
pamiętać zawsze, że jestem. Gdy będzie ci w życiu źle, przyjdź do mnie.
Będziesz chciała rozmawiać, porozmawiamy. Będziesz chciała milczeć, pomilczymy.
Najważniejsze, żebyś pamiętała, że jeżeli w twoim życiu zrobi się za ciasno, to
w moim zawsze będzie dla ciebie sporo miejsca."
Podsumowując to
nie jest książka dla każdego. Jeśli nie znosicie wulgaryzmów musicie tę pozycję
omijać szerokim łukiem. Jeśli gorszą Was sceny seksu, nie marnujcie czasu. Ja
autorem i jego książkami jestem zachwycona przede wszystkim za szczerość. Wilk nie koloryzuje, ale pokazuje prawdę, życie takim jakie jest. To oryginalny twórca, który nie powiela schematów. Główny bohater nie jest księciem czy rycerzem na białym koniu, który ratuje z opałów księżniczkę i potem razem żyją długo i
szczęśliwie. Nie. Dostaniecie prawdziwego chłopa z krwi i kości. Dlatego jeśli
zastanawiacie czy sięgnąć do tej książki to powiem tak – ja Wam polecam, mnie
autor w 100% przekonał. Ale decyzja należy do Was.
Nie słyszałam wcześniej o tej książce. Brzmi ciekawie. Być może po nią sięgnę.:)
OdpowiedzUsuńkocieczytanie.blogspot.com
To w takim razie nie pozostaje nic innego jak spróbować samemu!
OdpowiedzUsuńSłyszałam o powieściach tego autora, ale jeszcze nie miałam okazji sięgnąć. Pewnie to zrobię przy nadarzającej się okazji. Piękny cytat:)
OdpowiedzUsuńKusi mnie to męskie spojrzenie na różne tematy, a że cenię szczerość w książkach i wulgaryzmy nieszczególnie mi przeszkadzają, to chyba jest to książka dla mnie :)
OdpowiedzUsuńJestem już duża i nic co ludzkie nie jest mi obce. Nie przeszkadzają mi zatem wulgaryzmy o ile są użyte w klimacie, ani sceny seksu, o ile nie jest ich mnóstwo na każdej stronie ;)
OdpowiedzUsuńMyślę, że warto przeczytać tą pozycję. Zanotuję sobie ją do przeczytania w najbliższym czasie.
OdpowiedzUsuńSerdecznie pozdrawiam.
www.nacpana-ksiazkami.blogspot.de
Ostatnio, gdzie się nie obejrzę widzę Pana Wilka :D Korci mnie strasznie jego twórczość, ale nie bardzo wiem, od której jego książki najlepiej zacząć, polecisz coś, Pauluś? ;)
OdpowiedzUsuń