6.5.20

Poradniki dla rodziców - Łatwo kochać, trudno dyscyplinować // Wychowuj z głową // Ojcostwo dla żółtodziobów


Ray Burke, Wychowuj z głową, czyli zdroworozsądkowe rodzicielstwo 
Liczba stron: 360
Okładka: miękka 

Od kiedy zostałam mamą mogę śmiało powiedzieć, ze wychowanie dziecka to najtrudniejsza rzecz w życiu. To wyzwanie, którego podejmujemy się i które nie mija wraz z wiekiem. 

Ogólnie książka „Wychowuj z głową, czyli zdroworozsądkowe rodzicielstwo” wydaje się lekko przestarzała, tak samo jak zaprezentowane w niej metody, ponieważ autorzy stosują ją od 1989 roku - co już mówi samo przez się . Jednak założenia całkowicie do mnie nie przemawiają np. ze dziecko musi sobie zasłużyć na pewne rzeczy takie jak choćby przeczytanie bajki na dobranoc. 
Sam poradnik napisany jest prostym i przystępnym językiem. Na końcu każdego rozdziału znajdują się podsumowania, które są ułatwieniem w znalezieniu odpowiedzi. 

Książki osobiście nie polecam, bo nie zgadzam się z jej założeniami i po prostu one do mnie nie przemawiają. W wychowaniu czasem warto kierować się intuicją i tym co podpowiada nam serce, a nie jakiś poradnik. Każde dziecko jest inne i nie znajdziemy gotowej odpowiedzi w żadnym podręczniku. Choćby on był najgrubszy i najbardziej szczegółowy. 

*

Becky A. Bailey, Łatwo kochać, trudno dyscyplinować
Okładka: miękka 
Liczba stron: 260

Jeśli jest się zagubionym rodzicem to ten poradnik pomoże przede wszystkim się uspokoić. Książka nie męczy, nie jest przepełniona trudnymi sformułowaniami i terminami. Bardzo przystępna. Przede wszystkim autorka skupia się na szacunku do dziecka. Rodzic, który kocha dziecko nie powinien krzyczeć, bić, zastraszać, obwiniać, ośmieszać, poniżać. Konflikty i owszem będą się zdarzać, bo przecież są częścią naszego życia. Dlatego autorka stara się konstruktywnie rozwiązywać problemy i tego samego nauczyć przestraszonych rodziców. Żeby dziecko nauczyło się radzić sobie w każdej sferze na pewno zaobserwuje to od swoich opiekunów - bo dzieci powielają nasze błędy, nasze zachowania. Dlatego rodzic powinien zgłębić tajniki samokontroli w czym pomoże nam ta książka. 

*

Kevin Osborn, Ojcostwo dla żółtodziobów 
Liczba stron: 432
Okładka : miękka 

Jeśli chodzi o tę pozycję to jest ona skupiona an standardach amerykańskich, chociaż tak bardzo nie różnią się one od naszych. Kompendium to zostało podzielone na 3 zasadnicze działy - przed porodem, po porodzie i starsze dziecko. Bardzo pomysłowe jest to, że autor stworzył książkę dla ojców, żeby oni także zaangażowali się w opiekę nad maluszkiem. Nie zgadzam się z pewnymi kwestiami takimi jak np. to, aby zostawiać dziecko, żeby mogło się wypłakać. Te działy powinny zostać całkowicie usunięte i niedopuszczalne do druku. 

Natomiast młody pogubiony ojciec znajdzie w niej ciekawe wskazówki i inne przydatne rozwiązania. Wszystko byle z głową i rozsądkiem.

Za egzemplarze do recenzji dziękuję wydawnictwu Rebis! 



Buziaki, Paulina

2 komentarze:

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)