9.5.20

Martin Widmark, Christina Alvner, Nelly Rapp i Kapitan Sinobrody



Wydawnictwo Mamania
Liczba stron: 96
Okładka : twarda 

Seria o Nelly Rapp, wulkanie energii i kopalni pomysłów, liczy już kilkanaście części. Dziewczynka jest rezolutna, inteligentna i sprytna, więc nie dziwie się, że książki z jej przygodami stały się tak bardzo popularne. 

Nelly i Valle są w szkole żeglarskiej i oprócz nauki podnoszenia żagli i rzucania cumy przed nimi jeszcze inne zadanie, w sam raz dla upiornych agentów! 
Plotka głosi, że w 1697 r. sam kapitan Sinobrody osiadł tutaj na mieliźnie. Podobno można zobaczyć statek widmo wyłaniający się co jakiś czas z morskich głębin! Stary rybak Enoch twierdzi, że widział statek na własne oczy, a na nim pirata wchodzącego na pokład i wykrzykującego przekleństwa.






Bardzo podoba mi się niewielki format tych książeczek. Jest bardzo wygodny. Duża czcionka, twarda okładka i interesujące czarno-białe ilustracje przyciągają wzrok. Książkę czyta się w kilka minut, bo już od pierwszego zdania akcja wciąga czytelnika. Jak najbardziej można się z niej uczyć czytania. W tej lekturze dostałam wszystko, co zainteresuje każdego czytelnika: przygodę, tajemnicę, dreszczyk emocji. 

Podsumowując: książkę przeczytałam w błyskawicznym tempie. Błyskotliwe dialogi, dużo dawka humoru, wartka akcja i sympatyczni bohaterowie składają się na bardzo interesującą serię, którą jak najbardziej polecam. 

Za egzemplarz dziękuję wydawnictwu Mamania! 


Buziaki, Paulina

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Pięknie dziękuję za każdy komentarz. Moje opinie są całkowicie subiektywne, więc jeśli nie zgadzasz się ze mną, jak najbardziej to szanuję.
Zapraszam na mój instagram @readingmylove ;)