Ulubiony zakup
Kiehl’s
Midnight Recovery Concentrate to serum, którego zadaniem jest odbudować skórę w
trakcie nocy i przywrócić jej zdrowy blask. Producent obiecuj, że efekty
bardziej promiennego wyglądu zobaczymy już po jednym użyciu. Po siedmiu dniach
nasza skóra stanie się gładsza, a jej kolor jednolity. Po dwudziestu ośmiu
dniach zauważymy również poprawę w jędrności i miękkości oraz zmniejszenie
drobnych linii i zmarszczek. I co się okazało? Muszę przyznać, że wszystkie „obiecanki”
Kiehl’sa w moim przypadku się spełniły. Moja
cera stała się bardziej promienna,
zdrowsza. Koloryt skóry również znacznie się poprawił, a twarz wygląda na
wypoczętą.
Opakowanie kosmetyku jest niezwykle eleganckie. Użytkowanie zdecydowanie ułatwia pipetka, dzięki której uzyskujemy tyle kosmetyku, ile nam go potrzeba, np. 2-3 krople. Co jedynie
nie zachęca do zakupu to cena. Z drugiej strony jeśli policzyć ile się go używa to okaże się, że nie jest tak drogi, gdyż jednocześnie jest
bardzo wydajny. Ja stosuję 4 krople i wydaje mi się, że wystarczy spokojnie na
6 miesięcy.
Uważam, że jest rewelacyjny.
Kosmetyk kupiłam TUTAJ.
Ukochany gadżet
Parasol. W czerwcu? Niestety. W Bergen
padało 27 dni, więc to gadżet, z którym się nie rozstawałam. Kiedy przyjechałam
do Norwegii myślałam, że będę śmiesznie wyglądać z parasolem. Większość osób
tutaj mieszkających zaopatrzona jest w ubrania przeciwdeszczowe – kurtki,
spodnie, nawet materiał ochronny na plecak itp. Ale kiedy zaczęłam obserwować
ludzi na ulicach okazało się, że niektórzy noszą parasolki. Zaopatrzyłam się w
ten dodatek i w czerwcu praktycznie się z nim nie rozstawałam.
Wydarzenie
Blogostrefa. Jedyne takie czasopismo dla
blogerów
Jeśli myśleliście, że blogosfera Was już
nie zaskoczy to się myliliście. Katarzyna Berska z bloga YellowPear wpadła na
genialny pomysł, aby stworzyć treści przez Twórców i dla Twórców. W gronie
redakcyjnym zasiadła sama śmietanka – oprócz Kasi Berskiej – Dagmara Sobczak,
Aleksandra Dobies, Anna Tabak, Katarzyna Grzebyk i Marzena Gaczoł.
Pierwszy numer ukaże się niebawem. Gwarantuję Wam, że każdy znajdzie coś dla siebie. Ja już się nie mogę doczekać ;)
Zachęcam Was także do śledzenia Fanpage’a.
Ulubiona piosenka
Cali Y El Dandee ft. Juan Magan, Sebastian Yatra - Por Fin Te Encontré
Fantastyczna i
taka wakacyjna, letnia, z pięknymi widokami. Znalazł ją mój mąż i nie mogę
przestać jej słuchać.
Książki - marzenie
Australijska ilustratorka, Megan Hess,
zasłynęła kobiecymi grafikami oddającymi nowojorski styl życia i
wielkomiejski szyk. Al. jej najbardziej
znany projekt to ilustracje do kultowej powieści Candace
Bushnell Seks w Wielkim Mieście.
Takie publikacje
niesamowicie mi się podobają i oddałabym wszystko, żeby zostały wydane w
Polsce. Póki co możemy zakupić jedynie po angielsku.
I teraz moje pytanie do
wydawnictw? Czy ktoś może spełnić moje marzenie i je wydać po Polsku? :D
pauLINKI
Nie ma niezastąpionych
Deska przerobiona na wieszak
Przepiękna narzuta na kanapę
Tła do fotografii
I tak właśnie wygląda małżeństwo :D
Domowe lody
Jak upleść wianek z kwiatków?
Współpraca z markami
Blo Box
Macierzyństwo bez lukru
Dlaczego nie wolno ufać social mediom?
Cytrynowe kule do kąpieli
8 kroków w promocji Twojego bloga
Moje ulubione cytaty
Jak wypromować swoją markę?
Jak prowadzić firmowy IG?
Przyjemności książkowe
Przepiśnik DIY
Cudowny album na zdjęcia
Prezent na chrzciny
Deska przerobiona na wieszak
Przepiękna narzuta na kanapę
Tła do fotografii
I tak właśnie wygląda małżeństwo :D
Domowe lody
Jak upleść wianek z kwiatków?
Współpraca z markami
Blo Box
Macierzyństwo bez lukru
Dlaczego nie wolno ufać social mediom?
Cytrynowe kule do kąpieli
8 kroków w promocji Twojego bloga
Moje ulubione cytaty
Jak wypromować swoją markę?
Jak prowadzić firmowy IG?
Przyjemności książkowe
Przepiśnik DIY
Cudowny album na zdjęcia
Prezent na chrzciny
Śledzę już czasopismo i z niecierpliwością czekam na pierwszy numer! Współczuję też deszczu - potrafi naprawdę zepsuć humor ;( na mnie też żadne serum do twarzy nie działa - mam skórę raczej skłonną do wyprysków, więc żadne pomoce nie są mile przez nią widziane
OdpowiedzUsuńParasol to i u nas ostatnio jest niezbędny, bo rano słoneczko i w ogóle pięknie, a popołudniu burze, deszcze i o! :P Ale jakby padało przez 27 dni, to ja bym chyba dostała depresji :P
OdpowiedzUsuńCzasopismo śledzę i mocno trzymam za Was kciuki :* A Cali Y El Dandee, uwielbiam, mam kilka ich utworów wykonywanych w duecie ze znanymi artystami latynoskimi <3 Kochana, w razie czego bij jak w dym, mam sporą kolekcję hiszpańskojęzycznej muzyki, podzielę się :D
Ciekawy post. Z przyjemnością sięgnę po to czasopismo. We Wrocławiu ostatnimi czasy bardzo przydaje się parasol- na przemian świeci słońce i leje. Zaciekawiło mnie również zaprezentowane serum :).
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
zakladkadoksiazek.pl
O tym czasopiśmie słyszę pierwszy raz, nie wiedziałam, że w ogóle jest takie coś w planach :D
OdpowiedzUsuńCzekam na Blogosferę, bo jestem strasznie ciekawa, co przygotowaliście :D
OdpowiedzUsuńAch, jak ja lubię te twoje posty. Tak można cię bardziej poznać.
OdpowiedzUsuńRzeczywiście opakowanie jest bardzo eleganckie, od razu przykuło moją uwagę :)
OdpowiedzUsuńNiby lato, ale coś takie deszczowe. Ale nie tylko za granicą. U nas w Polsce również trzeba zaopatrzyć się w parasol... :/
Oj ja również nie mogę się już doczekać. To zdecydowanie coś nowego :)
Piosenka obiła mi się o uszy. Rzeczywiście taka idealna na lato ;)
Faktycznie, te projekty graficzne okładek książek mile zwracają na siebie uwagę, szyk i elegancja. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Warto dbać o kondycję skóry, dlatego na pewno wypróbuję opisane powyżej serum.
OdpowiedzUsuńPolajkowaliśmy Blogosferę, i zapoznaliśmy się z treściami. Bardzo przydatna rzecz :)
OdpowiedzUsuń