Czerwiec to był
bardzo dziwny miesiąc. Może za sprawą tego, że w Bergen padało 27 dni pod rząd.
Sama z tego nie zdawałam sobie sprawy dopóki nie przeczytałam w gazecie (tak,
podczytuję norweską gazetę. Nie rozumiem wszystkich słów, ale od czego jest
słownik). Ale po zastanowieniu się to stwierdzam, że tego deszczu nawet nie
zauważałam. Normalnie robiłam zakupy, wychodziłam do pracy czy w niedzielę
chodziliśmy na spacer. Tylko niestety bez aparatu. Dlatego w tym miesiącu
wszystkie zdjęcia są z domu. I każdego dnia tak ogromnie brakowało mi słońca...
W czerwcu
przeczytałam 10 książek, co po 6 miesiącach czytania daje wynik 73 egzemplarzy. Bardzo,
bardzo jestem zadowolona z tego wyniku, aczkolwiek żadnej poprzeczki sobie nie zakładałam.
2. Magdalena
Witkewicz, Czereśnie zawsze muszą być dwie
10. Amanda
Prowse, Trzy i pół sekundy
Poza tym na blogu pojawiły się inne wpisy, które mogliście przegapić:
A teraz
zapraszam do obejrzenia kilku zdjęć ;)
Jeszcze nie miałam okazji napisać recenzji, ale książka Magdaleny Witkiewicz okazała się niezwykłą, ciepłą i urokliwą opowieścią z domieszką bólu, demonów przeszłości, ale i nadziei na lepsze jutro ;) oczywiście mamy też historię miłosną w tle :)
Przepiękna książka, którą koniecznie musicie przeczytać!
Czytnik to jedno z urządzeń (zaraz po telefonie), z którym się nie rozstaję ;)
Niestety, nie mogę sobie przypomnieć czy dodawałam tę recenzję na początku miesiąca czy nie. Wydawało mi się, że nie, potem przez przypadek ją opublikowałam, znów skasowałam, a wkońcu pojawiła się ona z datą 3 czerwca. Jeśli nie czytaliście to zapraszam teraz ;) KLIK
Washi tape - moje guilty pleasure :D
A zdjęcie moich włosów to zapowiedź czegoś wielkiego ;) ale pewnie już wszyscy słyszeli o BLOGOSTREFIE. Ja także mam przyjemność uczestniczyć w tym projekcie z czego jestem bardzo dumna ;)
A Wam jak minął czerwiec? ;)
Świetny wynik :), piękne zdjęcia :).
OdpowiedzUsuńAż tak długo padało? Ojejku, to rzeczywiście długo, chociaż z czasem człowiek się przyzwyczaja. Ja strasznie lubię deszcz, kocham zapach powietrza po deszczu, ale zdecydowanie nie cierpię parasoli ;)
OdpowiedzUsuńStrasznie gratuluję Ci wyników czytelniczych! Ja przeczytałam jedynie 6 książek, a w tym roku tylko 38...
Udanego lipca!
Caroline Livre
Bardzo lubię oglądać Twoje zdjęcia. Gratuluję udanego wyniku.
OdpowiedzUsuńZakupiłam "Serce ze szkła" i mam nadzieję, że będę zadowolona z lektury. Z chęcią też wezmę się za książkę pani Witkiewicz :)
OdpowiedzUsuńRobisz naprawdę piękne zdjęcia. Emanuje od nich spokojem i klimatycznością. :) Życzę, aby lipiec był jak najbardziej łaskawy dla Ciebie :)
OdpowiedzUsuńpiękne zdjęcia!
OdpowiedzUsuńI te włosy ♥
Jakie włosy... <3 Piękne zdjęcia. Gratuluję wspaniałego wyniku czytelniczego.
OdpowiedzUsuńRobisz przepiękne zdjęcia! Jestem pod wrażeniem :o. No i pokaźny stosik przeczytany w czerwcu. Ja przez sesję niestety przeczytałam tylko 3 książki ;___;
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę owocnego lipca!
#SadisticWriter
Świetny wynik!, życzę dalszych owocnych miesięcy! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ♥
Zapraszam również do mnie. :)
http://nie-oceniam-po-okladkach.blogspot.com/
Takie wyniki bardzo cieszą, oczywiście wiadomo, że czyta się dla przyjemności, ale znaleźć czas na tę przyjemność to też sztuka. :)
OdpowiedzUsuńBookendorfina
Ale masz włosy piękne!! *_*
OdpowiedzUsuńKochana, cieszę się, że siedzimy w tym razem :)
OdpowiedzUsuńWynik cudny! No i Pockebook! Matko, ja sobie nie wyobrażam teraz życia bez mojego!
Piękne włosy! Też jestem posiadaczką długich klaczkow i wiem ile to kosztuje poświęcenia. Gratuluję całego stosu książek (ja przez 6 miesięcy przeczytałam ich o 50 mniej) i dołączenia do czasopisma dla blogosfery! Super sprawa, na pewno będę stałą czytelniczką!
OdpowiedzUsuńAle piękne włosy! ♥ na dodatek śliczne te zdjęcia, które zrobiłaś :)
OdpowiedzUsuńŚwietny wynik i bardzo ładne zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń27 dni deszczu?! Masakra!
OdpowiedzUsuńTak patrzę sobie na Twoje zdjęcia i zadaję sobie jedno, zasadnicze pytanie : dlaczego?
Dlaczego ja nie potrafię robić takich pięknych zdjęć?
Idę płakać ;)
Piękne są. Po prostu piękne :)
Czekam oczywiście, co przyniesie u Ciebie lipiec :)
I już nie mogę doczekać się kolejnych wrażeń i kolejnych zdjęć :)
Dziękuję Kochana ;)
UsuńFaktycznie 27 dni deszczu prawie mnie dobiły :P
ale się nie dałam :D
Mi się udało przeczytać 7 książek, a w lipcu się opuściłam 😂😂😂 Jestem ciekawa tych czereśni 😊
OdpowiedzUsuńCzereśnie polecam jak najbardziej ;) niezwykła lektura ;)
UsuńŚwietne zdjęcia :-)
OdpowiedzUsuń