Uwielbiam
amerykański serial Chirurdzy (Grey's Anatomy). Jeśli ktoś z Was nie widział to koniecznie
polecam. Przynajmniej pierwszych sześć sezonów. Serial bawi, wzrusza, szokuje,
przyprawia o dreszcze.
Osobiście nie mogłabym być lekarzem (niestety brak
predyspozycji – czytaj: strach przed dotykaniem innych ludzi), ale chętnie
oglądam seriale medyczne. Czytam także książki, więc dzisiaj chcę Wam polecić
trzy, które mnie ostatnio ogromnie zainteresowały. Mam je w e-bookach, ale na
pewno kiedyś zakupię wersję papierową.
Paweł Reszka, Mali
bogowie. O znieczulicy polskich lekarzy
O polskiej
służbie zdrowia krążą legendy. Pacjenci wymieniają się traumatycznymi
doświadczeniami, na dostanie się do specjalisty czeka się latami. Ale to nie
jest nic nowego, ani odkrywczego, bo sami znamy to z doświadczenia.
Książka złożona
z wypowiedzi wielu lekarzy, rezydentów, stażystów oraz studentów medycyny w
formie wywiadów. Zaprezentowane relacje są przykre, przerażające, ale
najważniejsze, że prawdziwe. Bardzo szybko się czyta.
Co zasługuje na
plus to to, że autor skrupulatnie przygotował się do jej napisania. Sam zatrudnił się jako sanitariusz w jednym ze
szpitali, by od środka poznać funkcjonowanie typowej placówki zdrowotnej. Jego
obserwacje szokują, napawają grozą. Poza tym, jeśli myślicie, że lekarz od razu
zarabia kokosy to tak wcale nie jest – przynajmniej na początku, zaraz po
ukończeniu studiów.
Książkę serdecznie
polecam. Ja przeczytałam z ogromną ciekawością.
A propos - wczoraj bodajże na Radiu Zet podano, że absolwent medycyny zatrudnił się w Biedronce, bo mu zaproponowano większą pensję... Szara, polska rzeczywistość.
A propos - wczoraj bodajże na Radiu Zet podano, że absolwent medycyny zatrudnił się w Biedronce, bo mu zaproponowano większą pensję... Szara, polska rzeczywistość.
Henry Marsh, Po
pierwsze nie szkodzić
Jednym słowem rewelacyjna
opowieść o ludzkiej twarzy medycyny!
Niesamowita
książka niezwykłego człowieka z ogromnym bagażem doświadczeń.
Henry Marsh jest
szczery, bezpośredni, ludzki. I od pierwszych stron wzbudza sympatię w
czytelniku. Chciałoby się, żeby każdy lekarz był taki. Poza tym otwarcie
przyznaje się do porażek, do wzlotów i upadków.
Henry na kartach
powieści zmaga się nie tylko ze swoim życiem, ale przde wszystkim z życiem pacjentów. Książka jest nie tylko o
operacjach różnych guzów, ale przede wszystkim to przemyślenia na temat sensu
pracy lekarza. Poznajemy ten tajemniczy świat w zderzeniu z bzdurnymi
przepisami, zarządzeniami, rozporządzeniami, ale i trudnymi decyzjami
etycznymi, które musi podejmować każdego dnia.
Każdy przyszły
lekarz powinien przeczytać tę książkę, aby poznać znaczenie słowa skromność i
pokora.
Czytając miałam
ciarki, spocone dłonie i dreszcze. Fascynująca lektura. Serdecznie polecam!
Jeannette Kalyta,
Położna. 3550 cudów narodzin
Ciąża, poród,
dziecko… Póki co to dla mnie czarna magia. Ale to nie znaczy, że ta tematyka
mnie nie interesuje. Zupełnym przypadkiem trafiłam na autobiograficzną książkę chyba
najpopularniejszej położnej w Polsce.
Lektura wzruszająca,
czasem zabawna, czasem szokująca. Prawdziwa historia życia i pracy autorki.
Historie matek rodzących wywołują emocje i skłaniają do refleksji. Ukazuje
także jak traktowane są kobiety. Dzięki zachowanej chronologii, mamy okazję
śledzić, jak na przestrzeni kilku ostatnich dziesięcioleci zmieniało się
polskie położnictwo, które jeszcze kilka
deka temu nie miało nic wspólnego z rodzeniem po ludzku.
Lektura zachęca do przeczytania, bo napisana
jest prostym językiem. Nie ma w niej mnóstwa niezrozumiałych medycznych
terminów. Przez to książkę pochłonęłam w dwa popołudnia. Pani Kalyta ma bardzo
lekkie pióro przez co lektura okazała się bardzo przyjemna w odbiorze. Potrafi
też zainteresować czytelnika przedstawianą treścią. Całość napisana jest z
wielką pasją i zaangażowaniem. Od razu wyczuwa się, że autorka jest położną z
powołania, a swój zawód traktuje jak misję.
Idealna pozycja
dla przyszłych rodziców, ale też osób zainteresowanych tą tematyką. Lub po
prostu, jeśli chcecie poznać historię niezwykłej kobiety.
Chirurdzy to najlepszy serial ever! Pisałam kiedyś na blogu o Top 3 moich seriali i to własnej on był na pierwszym miejscu. Co do książek o lekarzach - polecam Ci serdecznie Stulecie chirurgów i kolejne części Jürgena Torhwalda. Gość na podstawie pamiętników swojego dziadka pisze opowieść o początkach chirurgii. Myślę, że to książka idealna dla Ciebie!
OdpowiedzUsuńWłaśnie książki Jürgena Torhwalda już czekają na czytniku i nie mogę się doczekać, kiedy po nie sięgnę ;)
UsuńCzytałam tylko "Położną", ale dla mnie ta książka jest fenomenalna. I każda kobieta powinna ją przeczytać! A "Chirurgów" jeszcze nie obejrzałam, ale mam taki zamiar. Moja siostra uwielbia ten serial :)
OdpowiedzUsuńTą trzecią książkę myślę, że kiedyś przeczytam. Zaciekawiła mnie :)
OdpowiedzUsuńOoo, czas przeczytać kolejne ksiażki. Jeszcze tylko czas znajdę. XD
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
polecam-goodbook.blogspot.com
"Małych bogów" czytałam i książka utwierdzila mnie w przekonaniu, że medycyna nie jest dla mnie. Pozostałe dwie koniecznie muszę poznać
OdpowiedzUsuńPamiętam, jak na przełomie gimnazjum i liceum żyłam akcją "Chirurgów",chyba czas powspominać :D
OdpowiedzUsuńA ja po studiach na medyku mam dość Chirurgów, lekarzy i tego świata :)
OdpowiedzUsuńNie czytałam żadnej z nich, ale za któraś chętnie bym się zabrała. Nie czytałam wogóle książek o medycynie
OdpowiedzUsuńCzaję się na środkową od bardzo dawna! :)
OdpowiedzUsuńNie widziałam żadnego odcinka... Mój przyjaciel, który uwielbia "Chirurgów" , stwierdził, że kocha mnie trochę mniej, bo nie chcę nawet zerknąć :D
OdpowiedzUsuńNie czytałam "Po pierwsze nie szkodzić", ale już wiem, że to lektura do nadrobienia :)
Zawsze lubiłam ten serial Chirurdzy i dzięki nim bardzo lubiłam oglądać inne produkcje serialowe jak i filmowe związane z lekarzami. Tak, więc, że bardzo spodobały mi się opisy tych książek na pewno po nie sięgnę :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam :)